- Kierowca luksusowego SUV-a z premedytacją doprowadził do kolizji ze skuterem
- Skuterzysta zdołał wydostać się spod auta i próbował uciec, został jednak dogoniony przez sprawców i pobity
- O ile wypadek drogowy, nawet wynikając ze skandalicznej nieostrożności kierowcy, pozostaje wypadkiem, to gdy kierowca specjalnie doprowadza do wypadku, można mówić o zabójstwie albo o jego usiłowaniu
- Tym razem policjanci szybko ujęli sprawców, a prokurator błyskawicznie przystąpił do działania
Zdarzenie miało miejsce na warszawskim Kamionku. Do zdarzenia doszło w godzinach wieczornych. Mężczyzna jadący na skuterze stał się celem agresywnego ataku ze strony osób jadących Range Roverem. Po nieudanej próbie przejechania ofiary – skuterzysta zdołał wydostać się spod samochodu i zaczął uciekać – napastnicy zdecydowali się na bezpośrednie użycie siły. Dogonili i pobili ofiarę, która i tak może mówić o dużym szczęściu. Jako że samochód został unieruchomiony, jego załoga rozpierzchła się pieszo. Policję o zdarzeniu powiadomił pobity.
Wszyscy podejrzani w rękach policji
Policja, działając błyskawicznie, w ciągu kilku godzin zatrzymała wszystkich podejrzanych – czterech mężczyzn i dwie kobiety. Wśród nich są osoby, które usłyszały zarzuty podżegania do zabójstwa (jedna z nich przesłuchana została jako świadek), natomiast kierowca będzie odpowiadał za usiłowanie zabójstwa i pobicie. Motywacja sprawcy, który próbował rozjechać skuterzystę, jest przedmiotem śledztwa.
Policjanci zastosowali wobec zatrzymanych środki zapobiegawcze, sąd zgodził się na areszt najbardziej agresywnej trójki. Pozostali pozostają pod dozorem policji.
Czym się różni wypadek od usiłowania zabójstwa? Intencją
Tu warto wyjaśnić, że w sytuacji, gdy kierowca z premedytacją rozjeżdża człowieka albo inny samochód, nie do końca można mówić o kolizji czy też wypadku. Taki czyn może być zakwalifikowany jako próba zabójstwa, a nie zdarzenie drogowe – z wszystkimi tego konsekwencjami. Nie ma mowy o odszkodowaniu z autocasco samochodu, którym z premedytacją ktoś doprowadził do wypadku, sprawca odpowiada materialnie za wszelkie spowodowane szkody. Co najważniejsze, usiłowanie zabójstwa karane jest tak samo jak dokonane zabójstwo – obecnie grozi za to kara nie niższa niż 10 lat więzienia.
Więzienie grozi także za podżeganie.