Pechowo dla kierowcy złożyło się, że usterka dotyczyła prawej strony pojazdu, z daleka więc zwracał więc na siebie uwagę policjantów pracujących przy autostradzie. Jak twierdzą funkcjonariusze, kierowca był zdziwiony zatrzymaniem: wprawdzie owszem, brakowało jednego z tylnych kół, ale przecież pięć pozostałych – czyli zdecydowana większość – działało jak należy.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Policjanci okazali się służbistami, zwracając uwagę i na to, że ciężarówka była w pełni załadowana. Kierowca dostał mandat i – to problem dla przewoźnika – pojazd stracił dowód rejestracyjny, po czym został odholowany na parking.

Policja przypomina, że jeśli naczepa fabrycznie wyposażone jest w sześć kół, to podczas jazdy wszystkie muszą być przykręcone. Niespodzianka?