Samo ostrzeganie przed kontrolą prędkości nie jest ujęte jako wykroczenie w taryfikatorze mandatów. W takiej sytuacji kierowca, który światłami ostrzega innych przed kontrolą drogową, naraża się jednak na mandat za nieprawidłowe wykorzystywanie świateł drogowych. 200 zł i cztery punkty karne – jest to kara bolesna, ale nikogo raczej nie zrujnuje.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

45-letni kierowca, który w ten sposób ostrzegał innych przed patrolem ustawionym na drodze pomiędzy Olsztynkiem a Ostródą miał jednak więcej na sumieniu. Po tym, jak mrugnął świtami w kierunku jadącego z naprzeciwka policjanta na motocyklu, został zatrzymany do kontroli drogowej. Przy okazji okazało się, że ma we krwi 1 promil alkoholu, co oznacza, że popełnił przestępstwo.

Dalsza jazda była niemożliwa, policjanci przekazali auto osobie wskazanej przez kierowcę, który ma już tymczasowo zatrzymane prawo jazdy. Cofnięcie uprawnień do kierowania na okres minimum roku to kara obligatoryjna w takiej sytuacji. Dodatkowo kierowcy grozi kara grzywny oraz pozbawienia wolności.