Policjanci z kanadyjskiego Milton District Response Unit w Ontario 7 marca zatrzymali czarne Porsche Panamera 4S. Powodem kontroli był brak tablicy rejestracyjnej. Na pierwszy rzut oka, nie wyglądało to niecodziennie. Kierowca tablicę mógł np. zgubić lub mogła ona zostać skradziona.

Po bliższych oględzinach samochodu okazało się jednak, że auto wyposażone jest w urządzenie, które wygląda podobnie jak ramka na tablicę, jednak służy do jej zakrywania. Można było nim sterować ze środka samochodu. Sprzęt służył kierowcy Porsche do unikania opłat na kanadyjskich autostradach.

Kierowcy zostały przedstawione zarzuty, bo zgodnie z kanadyjskim prawem (sekcja 13 tamtejszej ustawy o ruchu drogowym) zabrania się zasłaniania tablic rejestracyjnych. Nie podano, jaka kara grozi złapanemu na gorącym uczynku mężczyźnie. Kanadyjskie media oburzają się jednak, że na unikaniu relatywnie drobnych opłat złapano właściciela drogiego samochodu.