Codziennie na polskich drogach można zauważyć niebezpieczne sytuacje, do których doprowadzają agresywni kierowcy. Takim mianem z pewnością można określić jednego z taksówkarzy jeżdżących w Krakowie. Film z nim w roli głównej został opublikowany na kanale "Stop Cham" na YouTube.

Zobacz: Młody kierowca właśnie odzyskał prawo jazdy. Policjanci nie mieli skrupułów [WIDEO]

Taksówkarz stracił nad sobą panowanie

Nagranie zarejestrował kierowca przejeżdżający przez jedno z krakowskich skrzyżowań z ruchem okrężnym. Taksówkarz wymusił tam na nim pierwszeństwo. Wtedy kierowca użył klaksonu. Wówczas taksówka gwałtownie zahamowała, zatrzymała się i zablokowała przejazd.

Trąbienie trwało nieprzerwanie przez kilkadziesiąt sekund, co mocno zirytowało taksówkarza. Najpierw wysiadł z auta i zaczął nerwowo gestykulować. Później zupełnie puściły mu nerwy. Chwycił butelkę i rzucił nią w kierunku stojącego za nim pojazdu.

Przeczytaj: Przyczepa wystrzeliła jak z procy. Wszystko się nagrało [WIDEO]

Autor nagrania udostępnił je policji. Ta ma teraz ustalić dane sprawcy, który następnie prawdopodobnie zostanie ukarany mandatem. Jak czytamy w opisie filmu, później taksówkarz jeszcze raz zaatakował kierowcę. Tym razem nie nagrał tego jednak wideorejestrator samochodowy, ale kamery monitoringu jednego ze sklepów.

Sprawdź: Kierowca BMW zatrzymany na A1. Zdradził go "trop węża"

Co istotne nagrywający całe zdarzenie kierowca także naruszył w tej sytuacji przepisy. Sygnału dźwiękowego można bowiem używać wyłącznie w momencie, gdy zachodzi konieczność ostrzeżenia o niebezpieczeństwie. Autor nagrania trąbił z kolei bez przerwy przez kilkadziesiąt sekund.