Oplata emisyjna, opłata jakościowa, strefy czystego transportu, opłaty za parkowanie – kierowcy stale obciążani są kolejnymi opłatami. Niektóre z nich właśnie wchodzą w życie, inne z kolei wejdą w najbliższych miesiącach. Prędzej czy później nowe obciążenia doprowadzą jednak do tego, że eksploatacja samochodu będzie coraz droższa. Szczególnie w dużych miastach, a przecież właśnie w metropoliach jest największa liczba aut.

Opłata emisyjna

Właśnie weszły w życie przepisy związane z tzw. opłatą emisyjną. Ustawa powołuje Fundusz Niskoemisyjnego Transportu, który będzie finansować rozwój rynku paliw alternatywnych, czyli prądu, gazu ziemnego i płynnego oraz wodoru. Nowy „podatek” to 80 zł od każdego 1000 litrów benzyny i oleju napędowego. Opłatę będę wnosić koncerny paliwowe. Te należące do państwa zapowiedziały już, że opłaty nie przeniosą na klientów, ale eksperci mają jednoznaczną opinię na ten temat: z czasem wszyscy odczujemy tę podwyżkę. Po prostu, gdy ropa stanieje, ceny paliw spadną odpowiednio mniej. Musimy się liczyć z podwyżkami cen pali nawet o 10 gr, po doliczeniu VAT.

Ekostrefy w miastach

Wspomniana już ustawa zawiera też przepisy, dzięki którym gminy mogą tworzyć strefy czystego transportu w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. To rejony, w których jest wiele urzędów oraz instytucji użyteczności publicznej. Wjazd do tej strefy ma kosztować maksymalnie 2,5 zł za godzinę, w godzinnych od 9 do 17. Za darmo do wyznaczonych stref będą wjeżdżać ich mieszkańcy, ale także auta na prąd, wodorowe oraz na gaz ziemny, a także pojazdy należące do wyznaczonych służb. Kara za wjazd do strefy czystego transportu bez uiszczenia wspomnianej opłaty to nawet 500 zł.

Opłata za parkowanie

Senat bez poprawek przyjął ustawę o partnerstwie publiczno-prywatnym, która – choć jej nazwa tego nie sugeruje – daje możliwość miastom powyżej 100 tys. mieszkańców stworzenie stref, w których opłata za parkowanie może wynieść nawet 0,45 proc. płacy minimalnej, czyli niemal 10 zł za godzinę. Podwyżka opłat na wyznaczonym terenie, zgodnie z ustawą, powinna być poprzedzona analizami, które wykażą, że podwyżka spowoduje większą rotację parkujących samochodów. Dodajmy, że nowe prawo daje samorządom możliwość pobierania opłat przez siedem dni w tygodniu, a zatem również w weekendy. Wprowadza też wysoką karę za brak opłaty: to 10 proc. minimalnego wynagrodzenia, czyli ponad 200 zł.

Opłata jakościowa

Rząd zamierza wprowadzić obowiązkową opłatę, którą kierowcy będą uiszczać podczas badania technicznego prowadzonego na stacji kontroli pojazdów. To przepisy, które są zawarte w rządowej nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym. Ministerstwo Infrastruktury uzasadnia, że nowe przepisy dotyczące badań technicznych pozwolą skuteczniej wychwytywać pojazdy w złym stanie technicznym. Opłata jakościowa ma bowiem zasilić budżet służb, które dokonują kontroli aut na drogach.

W tej samej nowelizacji znajdziemy też przepisy o wprowadzeniu kar za spóźnione badanie techniczne auta. Wykonanie go 45 dni po terminie będzie oznaczać podwyżkę opłaty aż o 60 procent.