Mimo licznych ostrzeżeń przed paniką na wielu stacjach benzynowych od dwóch dni widać wzmożony ruch. We wtorek sprzedaż bezołowiowej benzyny była średnio o 45 proc. wyższa niż normalnie, a oleju napędowego 20 proc. W środę na niektórych stacjach obserwowano długie kolejki.

Związek zawodowy Unite zrzeszający ok. 2 tys. kierowców, zatrudnionych przez pięciu z siedmiu największych dostawców paliw, na podstawie tajnego głosowania członków ogłosił zamiar strajku w poniedziałek, ale nie podał terminu.

Ustawodawstwo strajkowe wymaga powiadomienia pracodawcy z siedmiodniowym wyprzedzeniem; do strajku może więc dojść w okresie Wielkanocy, gdy wielu ludzi wyrusza samochodami w odwiedziny do krewnych i znajomych.

Z nieoficjalnych doniesień wynika, że kierowcy strajkowaliby przez cztery dni z rzędu, następnie wróciliby do pracy na dwa dni, po czym znów strajkowaliby przez kolejne cztery. Zachodzi obawa, że strajk może wymusić zamknięcie 8 tys. stacji benzynowych. Związkowcy Unite zaopatrują 90 proc. ogółu stacji benzynowych.

Jeszcze przed ogłoszeniem wyniku głosowania rząd zapowiedział, że do rozwożenia benzyny skieruje wojsko. Według BBC na przeszkolenie w tym zakresie skierowano już 80 kierowców pracujących dla RAF-u. W środę obradował sztab antykryzysowy Cobra, zajmując się koordynacją działań różnych resortów rządowych na ewentualność strajku.

Minister ds. gabinetu Francis Maude, odpowiedzialny za administracyjne wspieranie pracy premiera i rządu, zasugerował kierowcom, by na wszelki wypadek napełnili zapasowe kanistry, co oburzyło strażaków, którzy zażądali od niego wycofania się z tej wypowiedzi z uwagi na wzmożone ryzyko pożarów.

Sekretarz generalny związku zawodowego strażaków Matt Wrack oświadczył, że przechowywanie w domu więcej niż 10 litrów benzyny w dwóch 5-litrowych plastikowych pojemnikach jest sprzeczne z prawem.

Automobilkluby ostrzegają, że plotki i pogłoski łatwo mogą przekształcić się w kryzys, i apelują o powstrzymanie się od panicznych zakupów paliw.

Kierowcy cystern zarabiają średnio 35-45 tys. funtów rocznie, nie licząc nadgodzin, wobec średniej ogólnokrajowej w wys. 26 tys. funtów. Podobnie jak innym grupom pracowniczym sektora prywatnego pracodawcy pogorszyli im warunki odprawy emerytalnej.

Unite chce dla kierowców cystern poprawy warunków pracy. Twierdzi, że jego starania o nawiązanie kontaktów z pracodawcami spełzły na niczym.

Jak wygląda budowa dróg w Polsce: