Prawdopodobnie na początku przyszłego roku wejdzie w życie nowelizacja kodeksu drogowego, w której umieszczono i doprecyzowano m.in. wytyczne co do bezpiecznych odstępów między samochodami. O pomyśle informowaliśmy wcześniej, ale wtedy nie wiadomo było jeszcze dokładnie, jaka zasada określenia bezpieczniej odległości zostanie przyjęta – kraje stosują różne metody wyznaczania takich odstępów.
Jazda na zderzaku – zdecydowano się na model niemiecki
W przyjętym przez rząd projekcie zaproponowano, aby na drogach szybkiego ruchu (autostradach i drogach ekspresowych) bezpieczna odległość między pojazdami wynosiła połowę aktualnej prędkości. Oznacza to, że kierowca jadący 100 km/h musi zachować 50 m odstępu od poprzedzającego samochodu, 120 km/h – 60 m, 140 km/h – 70 m i tak dalej. Podobne rozwiązanie stosuje się np. w Niemczech.

Zasada zachowania bezpiecznej odległościMinisterstwo Infrastruktury
Jest jednak jedno odstępstwo od tej zasady - określony odstęp na drogach ekspresowych i autostradach może być mniejszy w momencie wykonywania manewru wyprzedzania.
W nocy pojedziemy tylko 50 km/h
Warto też przypomnieć, że ten sam projekt nowelizacji zrównuje prędkość na terenie zabudowanym do 50 km/h. Tym samym kasuje przepis, który pozwalał w nocy jeździć po mieście z prędkością 60 km/h. Jak tłumaczy pomysłodawca nowelizacji, resort infrastruktury, jesteśmy jednym krajem w Unii Europejskiej, w którym te limity rozróżnia się ze względu na porę dnia.
Przeczytaj też:
Ciekawym zapisem jest także zakaz korzystania z telefonu komórkowego lub innego urządzenia „upośledzającego” percepcję, podczas przechodzenie przez jezdnię i torowisko – także w obrębie usytuowanych tam przejść dla pieszych.
Nowe przepisy wejdą w życie po upływie 14 dni od ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.