W ubiegły poniedziałek ok godz. 8 rano pan Tomasz, który mieszka w Irlandii od 1998 r. i pracuje tam jako kierowca ciężarówki, jako dostawca dla sieci sklepów Eurospar, wykonywał swój codzienny objazd. Tego dnia jechał Granby Row w północnej części Dublina, kiedy zauważył pożar w jednym z budynków.
Na nagraniu wyraźnie widać, jak pan Tomasz ustawia swój samochód pod płonącym budynkiem i w ten sposób umożliwia mężczyźnie, który utknął na dachu płonącego budynku, zeskoczenie na pojazd.
Pan Tomasz Zaręba nie zawahał się w krytycznym momencie
Jak mówi pan Tomasz irlandzkiemu dziennikowi The Irish Times, już wcześniej, kiedy jechał ulicą, widział człowieka, który skacze z dachu budynku. Zanim podstawił ciężarówkę pod budynek, człowiek ten leżał na chodniku z zakrwawioną twarzą. Polski kierowca sądził, że podczas skoku mógł połamać nogi, kiedy zobaczył kolejną osobę "krzyczącą z okna", uznał, że znacznie bezpieczniej będzie, jeśli zamiast na chodnik, zeskoczy na ciężarówkę.
Mężczyznę, którego uratował z pożaru wypytał także, czy w budynku jeszcze ktoś jest, ale nie był w stanie odpowiedzieć. - "Był w szoku" - relacjonuje The Irish Times pan Tomasz, który czekał na miejscu dalej, na wypadek, gdyby ktoś jeszcze zdecydował się skakać - aż do przybycia na miejsce straży pożarnej. Potem odjechał - skończyć dostawę.
Pan Tomasz zebrał nie tylko gratulacje na miejscu od strażaków, którzy przyjechali gasić pożar, ale także w swojej firmie BWG Foods. Okrzyknięty został również bohaterem w irlandzkich mediach.