• W badaniu uwzględniono nie tylko maksymalny dzienny poziom zakorkowania ulic. Udostępniono również szczegółowe wyniki z dobowego badania natężenia ruchu (z dokładnością do godziny)
  • Ruch na drogach polskich miast nawet w godzinach szczytu był niewiele większy od tego co notowano w weekendy czy pierwszy dzień nowego roku - oto wyniki z drugiej połowy marca

Z dnia na dzień jeździ się coraz lepiej. Szczególnie zmalał ruch samochodów osobowych. Jeździ ich bowiem znacznie mniej nie tylko po miejskich drogach, ale także głównych trasach. Na autostradach czy drogach ekspresowych znacznie łatwiej trafić na sznur ciężarówek niż osobówek. Trudno się dziwić, skoro wielu pracodawców przestawiło się na tryb pracy zdalnej i zamknęło swoje biura. Dotyczy to nie tylko biurowców, ale także dużych obiektów, takich jak galerie handlowe.

Eksperci TomTom sprawdzili jak ruch drogowy zmieniał się w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Pod lupę wzięli wiele dużych aglomeracji z całego globu. Nie zabrakło również polskich miast. Na liście znalazło się 5 aglomeracji z naszego kraju, czyli Kraków, Łódź, Poznań, Warszawa i Wrocław. Niestety zabrakło wyjątkowych lokalizacji takich jak przejścia graniczne (gdzie ogromne korki utrzymywały się długo po tym jak zamknięto część przejść i wprowadzono obostrzenia).

W badaniu uwzględniono nie tylko maksymalny dzienny poziom zakorkowania ulic. Udostępniono również szczegółowe wyniki z dobowego badania natężenia ruchu (z dokładnością do godziny). To oznacza dziesiątki arkuszy obliczeniowych i tysiące danych do przeanalizowania. Mimo ogromnej bazy danych nietrudno dostrzec jeden trend.

Maksymalny dzienny poziom zakorkowania w polskich miastach

  Kraków Łódź Poznań Warszawa Wrocław
Poniedziałek 17.02 97 proc. 82 proc. 67 proc. 50 proc. 67 proc.
Piątek 21.02 103 proc. 84 proc. 70 proc. 65 proc. 68 proc.
Poniedziałek 24.02 97 proc. 79 proc. 66 proc. 77 proc. 89 proc.
Piątek 28.02 103 proc. 75 proc. 70 proc. 89 proc. 120 proc.
Poniedziałek 2.03 105 proc. 89 proc. 72 proc. 90 proc. 99 proc.
Piątek 6.03 88 proc. 99 proc. 73 proc. 87 proc. 90 proc.
Poniedziałek 9.03 97 proc. 83 proc. 110 proc. 89 proc. 89 proc.
Piątek 13.03 52 proc. 61 proc. 42 proc. 60 proc. 57 proc.
Poniedziałek 16.03 34 proc. 42 proc. 29 proc. 26 proc. 32 proc.
Piątek 20.03 32 proc. 39 proc. 31 proc. 24 proc. 33 proc.

Od początku marca ruch zaczyna się zmniejszać. Znaczące spadki odnotowano w drugiej połowie miesiąca. Wówczas ruch na drogach nawet w godzinach szczytu był niewiele większy od tego co notowano w weekendy czy pierwszy dzień nowego roku. O typowych godzinach szczytu można obecnie zapomnieć. Znacznie szybciej podróżuje się nie tylko rano do pracy, ale także po południu podczas powrotu do domu. Podobne zmniejszenie natężenia ruchu odnotowano w wielu miastach Europy, m.in.: w Amsterdamie, Barcelonie, Berlinie, Brukseli, Lizbonie, Monachium, Paryżu, Rzymie, Wiedniu czy Zurychu.

Dlaczego warto wybrać Nowego Golfa? Możesz się zdziwić

Wśród badanych polskich miast nietrudno dostrzec szczególną różnicę. Wyróżnia się bowiem Wrocław, który w połowie lutego prezentował się całkiem nieźle. Był to jednak okres ferii zimowych, co oznacza, że nawet w godzinach szczytu podróżowało się całkiem nieźle. Pierwszy tydzień po feriach zimowych to oczywiście powrót ogromnych korków. Wszystko jednak ma swój kres. Druga połowa marca oznacza znaczący spadek ruchu a tym samym znacznie mniejsze ryzyko, że gdzieś utkniemy na dłużej. Co najwyżej większym wyzwaniem staje się znalezienie wolnego miejsca parkingowego przy swoim miejscu zamieszkania.