• Koszty serwisu samochodu w porównaniu do 2019 r. wzrosły dla wszystkich marek, a najbardziej dla właścicieli Opli. Z kolei najdroższe w eksploatacji jest Audi, a najtańsza Toyota
  • Ceny paliw od rekordowo niskich w 2020 r. doszły do rekordowo wysokich, kiedy przekroczyły pułap 6 zł za litr. Po powrocie do 23-procentowego VAT-u kierowcy mogą być niemile zaskoczeni cenami przy dystrybutorze
  • Ubezpieczenie OC potaniało o 10 proc. w porównaniu do roku 2020, choć jeśli tak dalej pójdzie może dojść do wojny cenowej pomiędzy ubezpieczycielami
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Paliwo, części, serwis i różne dodatkowe produkty eksploatacyjne do aut drożeją. W listopadzie ceny benzyny i oleju napędowego przekraczały już 6 zł i gdyby nie chwilowa obniżka VAT, zapewne znów byśmy się do tej granicy zbliżali. Podobnie jest z LPG, którego ceny od początku 2021 r. skoczyły o ponad 50 proc. Jedynie ceny ubezpieczenia OC spadły o 10 proc.

Eksperci Rankomat.pl przeanalizowali, jak kształtowały się koszty utrzymania pojazdów z uwzględnieniem paliwa, wizyty w warsztacie oraz obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego. Kierowca nie będzie miał powodów do zadowolenia.

Koszty napraw w górę o 22 proc.

Jak wynika z danych serwisu dobrymechanik.pl, w 2019 r. za naprawę samochodu właściciele aut płacili średnio 505 złotych, rok później koszty wzrosły o 18,4 proc., natomiast w 2021 r. było drożej o dodatkowe 3 proc. Tym samym średni koszt wizyty w warsztacie wyniósł 616 zł.

Najbardziej w górę poszybowały usługi sezonowe, czyli m.in. wymiana opon i serwis klimatyzacji (9,9 proc.). Standardowe naprawy wynikające z eksploatacji auta podrożały o 1,3 proc., a na naprawy niestandardowe właściciel musiał wydać o 4 proc. więcej niż w 2020 r.

Foto: Rankomat

Najdroższe w naprawach Audi, najtańsza Toyota

Statystycznie najbardziej kosztowne w naprawach były auta marki Audi (696 zł), natomiast najtaniej wychodziła naprawa Toyoty (500 zł), to różnica wynosząca aż 39 proc.

Jedna wizyta najbardziej podrożała w przypadku Opli i w porównaniu do 2020 r. było to 16 proc., natomiast dla pozostałych badanych marek podwyżki wynosiły od 0,3 proc. dla Peugeota do 7,5 proc. dla Forda. Wśród najpopularniejszych w Polsce 11 marek znalazło się też sześć, których serwis potaniał. Spadki wyniosły od 0,4 proc. dla Renault do 16,2 proc. dla Volkswagena.

Niestety od 2019 r. średni koszt naprawy samochodu odczuł właściciel samochodu każdej marki. Dla Fiata i Opla było to nawet ponad 30 proc.

Foto: Rankomat

Dalsza część tekstu pod podcastem:

Paliwo mocno obciążyło kieszenie kierowców

W 2020 r. kierowcy podczas płacenia za paliwo mogli odczuć ulgę, bowiem ceny paliw z reguły nie przekraczały 5 zł, a czasem nawet spadały nieznacznie poniżej 4 zł, jednak taki stan rzeczy był spowodowany pandemią. Już w 2021 r. benzyna i olej napędowy przekraczały 5 zł, a pod koniec roku doszły nawet do 6 zł za litr. Za sprawą obniżki VAT aktualne ceny paliwa są zbliżone do średnich cen z zeszłego roku. Dla benzyny jest to 5 zł 42 gr za litr, cena diesla wynosiła 5 zł 35 gr za litr, natomiast średni koszt litra LPG wynosił 2 zł 65 gr. Niestety jest to tymczasowe rozwiązanie, a powrót do regularnego VAT-u wynoszącego 23 proc., który nastąpi w sierpniu, może być mocno odczuwalny dla portfela kierowcy.

Foto: Rankomat

W 2021 r. średnie ceny benzyny i oleju napędowego regularnie rosły od stycznia do listopada. W tym czasie podrożały o 1 zł 40 gr, aby w grudniu spaść o 13 gr. W tym samym okresie, gaz LPG miał swoje zwyżki oraz obniżki i choć od stycznia do listopada podrożał tylko o 1 zł 17 gr, to był to wzrost o ponad 50 proc., podczas gdy benzyna i olej napędowy podrożały o 30 proc.

Foto: Rankomat

Ubezpieczenie OC tanieje

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja na rynku ubezpieczeń. Rok 2021 zakończył się największą od czterech lat obniżką średniej składki OC. Porównując do 2020 r., właściciele aut płacili o 10 proc. mniej, a najwięcej oszczędziły osoby kupujące ubezpieczenie w ostatnim kwartale roku. Jeśli dynamika zniżek utrzyma się, w tym roku może dojść do powrotu wojny cenowej. Ostatnia taka sytuacja doprowadziła do podwyżek ubezpieczeń OC o prawie 50 proc.

Ekspert do spraw ubezpieczeń komunikacyjnych rankomat.pl, Stefan Stuglik powiedział, że przy wielkiej inflacji i rosnących kosztach likwidacji szkód są obawy o wpływ taniejących ubezpieczeń na jakość usług oraz późniejszy szybki wzrost cen OC, który może okazać się koniecznością.

Foto: Rankomat