Inżynierowie KTM w ciekawy sposób modyfikują znane komponenty i wykorzystują je w nowych modelach. Wszystko zaczęło się od turystycznego enduro 950 Adventure, który na rynek wszedł w 2002 roku. Model odniósł wielki sukces, ale konstruktorzy nie spoczęli na laurach i wysłali do boju litrowego naked-bikea 990 SuperDuke, który w testach zebrał bardzo pozytywne oceny. KTM zareagowało prezentacją nowego modelu w klasie litrowych motardów, także ta decyzja okazała się być trafna.
Odpowiedzią konkurencji na dobre wyniki sprzedaży wielkiego Supermoto był, prezentowany w październiku 2006 na targach Intermot, model BMW HP2 Megamoto, a Honda podobno przygotowuje litrowy model FMX. Najszybciej zareagował jednak włoski producent motocykli Ducati, który na targach EICMA 2006 zaprezentował seryjną wersję popularnego konceptu Hypermotard.
Motard 950 Supermoto pojawił się na początku roku 2005 i od razu ściągnął na siebie niemałą uwagę. Testy i recenzje nie szczędziły superlatywami, a jesienią ubiegłego roku pojawił się Supermoto w wersji R. Jaki jest ten motor?
Prezentacja KTM 950 Supermoto R
Na pierwszy rzut oka zaskakuje kompaktowa budowa motocykla. Przeczytawszy, że wywodzi się o z 950 Adventure, oczekiwałem, że będzie dużo większy. Jednak manewrowanie motocyklem podczas postoju jest dosyć trudne, sucha masa 191 kg daje się we znaki.
Owiewki wyglądają agresywnie, zwłaszcza dzięki ostrym krawędziom i załamanym liniom. Przednia owiewka wygląda jak wyszlifowany diament. Motor z przodu wygląda jak czarny kruk. W odróżnieniu od podstawowej wersji Supermoto, wersja R posiada zmodyfikowane osłony boczne, nie ma tak wygiętego siedzenia, a kombinacja czerni i pomarańczu wygląda świeżo.
Pod zbiornikiem paliwa pracuje dobrze nam znany dwucylindrowiec LC8, w którym kąt nachylenia cylindrów wynosi 75 stopni. Czterosuwowy, cieczą chłodzony silnik o pojemności 942 cm3 generuje moc 98 KM przy 8 000 obr./min. Maksimum momentu obrotowego 95 Nm dostępne jest przy 6 500 obr./min. Silnik jest zaopatrywany w paliwo parą gaźników marki Keihin. Moc silnika przenoszona jest na tylne koło za pośrednictwem sześciostopniowej skrzyni biegów oraz łańcucha.
Wyposażenie 950 SM-R jest nieziemskie: zawieszenie White Power z możliwością pełnej regulacji i widelcem upside-down z przodu, hamulce Brembo z podwójną tarczą o średnicy 305 mm i radialnymi zaciskami z przodu oraz 17-calowe alufelgi. Według zapewnień producenta SM-R powinno mieć jeszcze lepsze zawieszenie oraz hamulce, ale trzeba przyznać, że w praktyce tego nie odczułem.
Pozycja za kierownicą, tablica rozdzielcza
KTM 950 SM-R to motocykl dla zbudowanych kierowców, bo wysokość siodełka 865 mm, będzie dla motocyklistów niskiego wzrostu wielkim problemem. Podczas wsiadania na motocykl zaskoczyła mnie komfortowa pozycja za szeroką kierownicą. Wąskie i twarde siodełko docenimy podczas krótkich wypraw za adrenaliną, ale do dłuższych wycieczek absolutnie się nie nadaje.
Możliwość pełnej regulacji klamki sprzęgła oraz hamulca daje szansę znalezienia naprawdę wygodnej pozycji. Lusterka wsteczne, za sprawą wibracji dwucylindrowego silnika, trzęsą się już od średnich prędkości. Tablica rozdzielcza zaskakuje brakiem obrotomierza. Wielofunkcyjny wyświetlacz LCD przypomina gry komputerowe sprzed więcej niż dziesięciu lat. Na szczęście KTM ma już opracowaną nową tablicę, która montowana jest w modelach 990 SuperDuke i 690 SM.
Wrażenia z jazdy
Na autostradzie nie jest najlepiej. Supermoto R po prostu nie powstało z myślą o przemierzaniu setek kilometrów na prostych autostradopodobnych drogach. Kiedy wjechałem nim do miasta, byłem szybszy od wszystkiego, co wokół mnie się poruszało. SM-R jest zwinny, a widłowy dwucylindrowiec tę cechę jeszcze umacnia. Silnik odznacza się dobrym ciągiem już od najniższych obrotów.
Wieczorem mam ochotę na coś więcej. Wsiadam więc i wyruszam poszaleć na krętych drogach. Żeby poskromić bezkompromisowy silnik trzeba mieć już jakieś doświadczenia, które pozwolą nam nie stracić kontrolę nad tą bestią. Ponieważ znam okolicę, mam w głowie pewną trasę. Pierwsze okrążenie jadę spokojnie, żeby zagrzać opony i sprawdzić czy na trasie nie czekają na mnie jakieś nieprzyjemne niespodzianki.
Kończę okrążenie, zatrzymuję się na linii startowej. Wrzucam jedynkę, ruszam. Tak przy jedynkce, jak i dwójce pojazd ten ma tendencję stawać na tylnym kole, nie pozwalam mu jednak na to. Pierwszy ostrzejszy zakręt, puszczam gaz, mocno zaciskam hamulce, nachylam się i... czubkiem buta dotykam nawierzchni. Tak, tak głęboko daje się pochylić.
Mógłbym opisać wszystkie zakręty, jednak nie miało by to większego sensu. Chodzi o wrażenia, emocje, które doświadczyłem. Muszę powiedzieć, że jeszcze teraz, pisząc ten test, czuję litry adrenaliny, które wtedy moje ciało wyprodukowało. Trzeba jeszcze wspomnieć o oponach Pirelli Scorpion, które po zagrzaniu trzymały się drogi jak by były jej częścią.
Na sesję zdjęciową zabraliśmy KTM 950 Supermoto R na mały tor offroadowy. Kto lubi długie „drifty” czy poślizgi kontrolowane, pokocha mocnego motarda. Osobiście nie czuję się na takim podłożu najlepiej, nie radziłem sobie z przybytkiem mocy na tylnym kole. W dodatku trzeba uważać, żeby się nie wywrócić, bo motard waży tylko o 7 kg mniej niż turystyczne enduro 990 Adventure.
Tak silnik, jak zawieszenie to jakość pierwsza klasa. Motor zachowuje się stabilnie, jednak podczas wyższych prędkości jest lekko roztrzepany, w dodatku dosyć wysoko umiejscowione siodło powoduje, że SM jest wyczulony na boczny wiatr. Sterowność jest wręcz perfekcyjna, nie trzeba się bać żadnych nierówności, zawieszenie nienagannie je prostuje. Na wielką pochwałę zasługuje układ hamulcowy Brembo. Jednym słowem, wyśmienity. Miałem wrażenie, że wystarczy tylko „pogłaskać“ dźwignię hamulca, a motor hamuje z niesamowitą uczynnością. Postawić SM-R na przednie koło to naprawdę żadna sztuka.
Jazda z pasażerem jest dla SM-R problemem. Silnik dysponuje wprawdzie dostatkiem mocy, jednak komplikacje pojawiają się po 10 km. Rozżarzone końcówki wydechu są niebezpiecznie blisko siodła i nieprzyjemnie grzeją pasażera w uda i piszczele. Na długich odcinkach jest to wręcz nie do wytrzymania. Jednak wszyscy wiemy, że motardy nie są przeznaczone do przemierzania Europy wzdłuż i wszerz.
Średnie zużycie paliwa podczas testu wyniosło 7,6 l/100 km. Zbiornik paliwa jest o 2,5 l mniejszy niż w wypadku podstawowej wersji, dlatego pojemność 14,5 l daje teoretyczny zasięg w granicach 190 km. Podczas jazdy stałą prędkością motard palił niespełna siedem litrów, a podczas dzikiej jazdy, bestia SM-R, bez problemu „pożerała“ aż 8 litrów paliwa na sto kilometrów.
Podsumowanie
Litrowy motard nie jest odpowiednim pojazdem dla początkującego motocyklisty. Dzięki świetnej sterowności, ostrym hamulcom i mocnemu silnikowi, mało kto uświadomi sobie jak szybko się porusza. Potem nie trzeba dużo (żwir na drodze, traktor za zakrętem czy opóźniona reakcja kierowcy), żeby wpaść w porządne tarapaty. Ten motocykl nie wybacza błędów.
Skuteczne hamulce, świetne zawieszenie i mocny silnik to cechy typowe dla topowych motardów. Nudzisz się czy masz zły humor? Wystarczy 20 km dziennie w siodle Supermota i handra mija. Trzeba jednak powiedzieć, że podczas zwykłej jazdy trudno znaleźć różnicę pomiędzy zwykłym Supermoto a Supermoto R, dlatego bardzo dokładnie przemyślałbym dodatkową inwestycję.
Plusy i minusy
+ zwinność, wrażenia z jazdy+ zawieszenie+ hamulce- jazda we dwoje
Dane techniczneKTM 950 Supermoto RRozmiary całkowiteb. d.Rozstaw kół / wysokość do siedzenia1 510 mm / 865 mmSilnik, pojemność4-suwowy 2-cylindrowy w układzie V, 942 cm3Średnica x skok100 x 60 mmStopień sprężania11,5:1Ilość zaworów / chłodzenie8 / cieczMoc72 kW (98 KM) przy 8 000 obr./minMoment obrotowy94 Nm przy 8 250 obr./minPrzeniesienie napędu / skrzynia biegówłańcuch / 6-biegowaRozmiar i typ kół17-calowe ze stopów lekkichRozmiar opon (przód/tył)120/70 ZR17, 180/55 ZR17Hamulce przód2x tarcza 305 mm, 4-tłoczkowe zaciski promienioweHamulce tył1x tarcza 240 mm, 2-tłoczkowe zaciskiRamarama kratowa, chrom-molibden, stalZawieszenie przódwidelec USD, średnica 48 mmZawieszenie tyłwahacz, centralny amortyzatorZbiornik paliwa14,5 lŚrednie zużycie w czasie testu7,6 l na 100 kmMasa netto191 kg