Znany z ciętego języka i typowego brytyjskiego poczucia humoru serwis sniffpetrol.com nie przebiera w słowach. W komunikacie czytamy, że nowa Fiesta ST RK WRC 14 inspirowana jest postępami, jakie w WRC robi polski kierowca. Dlatego auto ma powyginane koła, wgniecenia na karoserii i słupki jak po dachowaniu.

Jak dworuje sobie autor informacji, wnętrze auta też jest dedykowane osiągnięciom Kubicy. Prawy fotel jest zabrudzony (przez grzeczność, nie napiszemy czym), przednia szyba nie jest w pełni przezroczysta, a pedału hamulca zwyczajnie nie ma.

System nawigacji w limitowanaj Fieście też zdaniem serwisu przystosowany jest do stylu jazdy naszego kierowcy. Nawigacja dzieli trasę do odcinki, by kierowca mógł śledzić swoje postępy ostatecznie prowadząc go do... rowu.

Cenimy sobie poczucie humoru i przyznajemy, że Robertowi na razie nie idzie w WRC tak, jak byśmy sobie tego życzyli.

Najbliższą okazją, by udowodnić wszystkim, że oprócz szybkiej jazdy Kubica potrafi dowozić wynik do mety już 11/12 maja w Argentynie. Trzymamy kciuki.