Audyt przeprowadzony przez czeską Dyrekcję Dróg i Autostrad potwierdził, że ponad 400 billboardów zamontowanych przy drogach stwarza duże niebezpieczeństwo dla kierowców. Reklamy dekoncentrują i odwracają ich uwagę od tego co dzieje się na trasie.

Po długich dyskusjach podjęto decyzję o likwidacji tych niebezpiecznych elementów. Na liście najniebezpieczniejszych znalazło się ponad 400. Pierwsze zostaną zdemontowane te, które znajdują się wzdłuż autostrady D1. Ze względu na duże koszty demontażu, w pierwszym okresie niektóre z nich zostaną jedynie zasłonięte.

Jednak nie wszystkie można zlikwidować, bo należą do międzynarodowych koncernów jak dla przykładu News Outdoor związany z imperium Ruperta Murdocha, z którym podpisano umowy ważne do 2019 roku. Około 2200 ma umowy do 2012 roku. Według najnowszych danych reklama billboardowa przy czeskich drogach stanowi 8 proc. budżetu przeznaczonego na reklamę w tym kraju.

Takich reklam w Polsce jest znacznie więcej. Wiele z nich bez wątpienia zagraża bezpieczeństwu, bo są ustawione zbyt blisko drogi. Warto zatem skorzystać z doświadczenia naszych południowych sąsiadów i zweryfikować jak najszybciej to co jest najgorsze. Tymczasem likwidowane są tzw. czarne punkty, które nie przyniosły spodziewanych rezultatów w poprawie bezpieczeństwa, bo jak wynika ze statystyk kierowcy zamiast zwalniać to najczęściej w takich miejscach przyspieszali.