rundzie mistrzostw świata usiłował walczyć jeszcze tylko Markko Märtin. Estończyk tracił do lidera zawodów jednak zbyt wiele.O końcowej klasyfikacji w czołówce rajdu zadecydowały dwa ostatnie odcinki specjalne. Niespodziewanie zaczął padać deszcz, a jedynym liczącym się kierowcą, który założył w tym momencie opony na mokrą nawierzchnię, był Gilles Panizzi. Francuz wygrał zdecydowanie te próby i dzięki temu awansował na drugie miejsce przed Markko Märtina.Prowadzenie w mistrzostwach świata kierowców dzięki dwóm punktom za siódme miejsce utrzymał Richard Burns. Jednak jego pozycja jest bardzo zagrożona. Kolejne dwa rajdy zostaną rozegrane na asfaltach, a tam znów główną rolę może odegrać Sebastien Loeb.Dzięki zwycięstwu swego kierowcy CitroĎn awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji producentów.
Loeb zwiększa tempo
Od pierwszych odcinków specjalnych Rajdu San Remo wyraźną przewagę wypracował sobie Sebastien Loeb. Z kierowcą CitroĎna o zwycięstwo w 11.
