Kia Stinger to flagowy model typu gran turismo koreańskiej marki. Pod maską topowej wersji GT, którą skradziono Maciejowi Dowborowi, pracuje benzynowy, turbodoładowany silnik V6 o pojemności 3,3 litra. Generuje on 366 KM przy 6000 obr./min i 510 Nm. W standardzie znajdują się ośmiobiegowa, automatyczna skrzynia biegów z możliwością sekwencyjnej zmiany biegów za pomocą łopatek przy kolumnie kierownicy oraz napęd na cztery koła, wyposażony w wektorowanie momentu obrotowego. Kia Stinger GT potrafi rozpędzić się do 270 km/h, a do "setki" przyspiesza w 5,5 s. Średnie spalanie w cyklu mieszanym wynosi 10,9 l/100 km.
Od listopada 2020 r. w sprzedaży znajduje się Kia Stinger po liftingu (auto Dowbora jest wersją sprzed modernizacji). Kosztujące od 239 990 zł auto, może być także bardzo bogato wyposażone w zakresie systemów bezpieczeństwa. W pakiecie Prestige Line, kosztującym wg aktualnego cennika 5000 zł, znajduje się np. system monitorowania martwego pola w lusterkach z funkcją zmiany toru jazdy, monitorowania ruchu pojazdów podczas cofania, system audio-wizualnego ostrzegania w momencie nadjeżdżania z tyłu pojazdu i otwierania drzwi, czy system kamer 360 stopni.
Czytaj więcej: Złodzieje łaszą się na samochody gwiazd. Nie wszystkie odzyskano...
Kia Stinger GT może być wyposażona również w kosztujący dodatkowo 4000 zł panoramiczny dach czy skórzaną tapicerkę Nappa, także w efektownej czerwonej wersji kolorystycznej. Biała wersja, którą skradziono Maciejowi Dowborowi, nosi fabryczne oznaczenie Snow White Pearl.
Maciej Dowbor podziękował policji na Instagramie za sprawną pomoc. To niestety nie jedyna gwiazda, której skradziono samochód. Nie wszystkie z nich udało się odzyskać.
W galerii pokazujemy Kię Stinger GT, którą jakiś czas temu testowaliśmy.