- W Holandii zapłacimy ponad 200 euro za przejażdżkę z prędkością powyżej 70 km/h w obszarze zabudowanym
- Polskie stawki mandatów mają sięgnąć nawet 2 tys. zł. Nie wyklucza się powiązania wysokości kar z dochodami sprawcy
- We Francji za korzystanie z antyradaru trzeba będzie opłacić mandat w wysokości aż 1500 euro
Znów zbliżamy się do unijnych standardów. Tym razem pora na mandaty, jakie grożą kierowcom za popełnione wykroczenia. Zgodzie z zapowiedziami premiera Morawieckiego, trwają prace nad nowymi zasadami karania za wykroczenia drogowe. Rozważane jest bowiem nie tylko podwyższenie stawek, ale także powiązanie wysokości kar z dochodami. Innymi słowy: im więcej zarabiamy, tym więcej zapłacimy!
Do tej pory najwyższą stawką jest wciąż 500 zł. Według informacji dziennika Rzeczpospolita postulowane jest podniesienie kwoty do 2 tys. zł. Tyle może zapłacić kierowca, który przekroczy dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h. Wysokie mandaty mają także dotyczyć kierowców wyprzedzających na przejściach dla pieszych czy wjeżdżających na skrzyżowanie na czerwonym świetle.
W Polsce mamy jeździć jak na Zachodzie
Obecnie obowiązujące stawki są dość niskie na tle innych krajów Europy. Oczywiście nie sposób zapomnieć o zestawieniu zarobków. W tej kategorii także daleko nam do europejskiej czołówki. Niemniej zagraniczne stawki są wystarczająco odstraszające dla kierowców z naszego regionu. Wystarczy raz przejechać się za granicę, by przekonać się, że zwykle rodacy jeżdżą spokojniej za granicą niż w kraju (oczywiście nie brak wyjątków, jak np. na Słowacji).
Dla przykładu w Holandii zapłacimy ponad 200 euro za przejażdżkę z prędkością powyżej 70 km/h w obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje limit 50 km/h. W Niemczech podobne wykroczenie w mieście kosztuje „jedynie” 80 euro. Piraci, którzy osiągną prędkość aż o 70 km/h wyższą od dopuszczalnej muszą się przygotować na mandat w wysokości 680 euro i zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące.
Inne wykroczenia także są surowo karane. Komu przytrafi się zapomnieć o zapięciu pasów bezpieczeństwa w Hiszpanii będzie musiał wyłożyć 200 euro. Niewłaściwe korzystanie z telefonu komórkowego oznacza aż 240 euro w Holandii. We Francji za korzystanie z antyradaru trzeba będzie zaś opłacić mandat w wysokości aż 1500 euro! Za używanie urządzenie zakłócającego wyznaczono zaś karę w wysokości nawet 6000 euro w Hiszpanii.