Jednym z elementów, który stanowi poważną pozycję w budżecie, jest koszt polisy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, czyli tzw. OC. Od tych, którzy są właścicielami prawa jazdy stosunkowo krótko, towarzystwa ubezpieczenioweoczekują opłaty wyższej niż w wypadku pozostałychwłaścicieli aut. W ten sposób chcą one zrekompensować tzw. wyższą szkodowość, a więc większą liczbę odszkodowań wypłacanych tej właśnie grupie klientów. Fakt, że młodzi kierowcy są bardziej niebezpieczni dla siebie oraz dla innych uczestników ruchu niż np. czterdziestolatkowie, potwierdzają policyjne statystyki. "W ubiegłym roku na naszych drogach kierowcy w wieku od 18 do 24 lat spowodowali aż 9107 wypadków" - informuje sierżant Klaudiusz Kryczka z Komendy Głównej Policji. To naprawdę dużo, biorąc pod uwagę, że wszystkich wypadków w 2003 roku było 51 078. Dużą wypadkowość wśród młodych kierowców widać również, gdy spojrzy się na stytystyki dotyczące drugiej w kolejności grupy wiekowej obejmującej kierowców w wieku 25-39 lat. Spowodowali oni 13 510 wypadków, a przecież rozpiętość wieku tej grupy jest ponad dwa razy większa, wyższy też jest w niej odsetek ludzi, którzy posiadają już prawo jazdy. Zdaniem wielu specjalistów z zakresu psychologii przekonanie, że jeździmy dobrze albo bardzo dobrze pojawia się po około dwóch latach praktyki za kierownicą. Taka osoba ma już za sobą przynajmniej dwie zimy, podróże w trudnych warunkach, słowem - jest przekonana, że umie jeździć. Niestety, policyjne statystyki świadczą, że często są to tylko złudzenia. Niektóre firmy i towarzystwa ubezpieczeniowe, wprowadziły zwyżki nie tylko dla młodych kierowców, lecz także dla osób, które są starsze i dopiero niedawno uzyskały prawo jazdy. Np. klienci HDI Samopomoc, którzy mają 40 lat i prawo jazdy krócej niż rok, podobnie jak młodzi kierowcy zapłacą o 20 proc. więcej. W STU Ergo Hestia zwyżka również wynosi 20 proc., ale trwa dłużej, bo obejmuje mających prawo jazdy krócej niż 3 lata. Niektóre firmy, jak np. Warta (która także ma zwyżki dla młodych kierowców), stosują politykę premiowania wieku i doświadczenia za kierownicą. "Klient, który ma więcej niż 55 lat i samochód wyprodukowany przed 1990 rokiem, za zawarcie umowy ubezpieczenia OC zapłaci u nas 20 proc. mniej" - mówi Lidia Deja, rzecznik prasowy Warty.
Młodzi zapłacą więcej
Właściwie każdy młody człowiek, gdy już pomyślnie przejdzie egzaminacyjne trudy i ma w ręku upragnione prawo jazdy, zaczyna marzyć o własnym samochodzie. Kiedy marzenie to się spełni, rozpoczynają się codzienne wydatki związane z eksploatacją auta.
