W Obornikach koło Poznania, odbyły się Mistrzostwa Polski w Crosscountry i Mistrzostwa Polski w Enduro. Organizator przygotował bardzo ciekawą i urozmaiconą trasę, która częściowo prowadziła po torze motocrossowym częściowo przez las, po bardzo grząskim piasku. Od początku start zawodów stał pod znakiem zapytania z powodu deszczu, jednak nie przeszkodził on w ich rozegraniu.

- Pierwszego dnia przez cały wyścig padał deszcz. Wystartowałem z około 5 miejsca. Błoto z kół zawodników od razu mnie zalało, po pierwszych trzech zakrętach odkleiłem kilka zrywek ze szkieł gogli, aby mieć jakąkolwiek widoczność. Po dwóch godzinach walki z naturą i innymi zawodnikami dojechałem na drugim miejscu – opowiada Jakub Przygoński.

Drugiego dnia pogoda była jeszcze gorsza. Na skutek zbyt trudnych warunków organizatorzy odwołali wyścig Mistrzostw Polski Quadów, wyścig motocyklistów został skrócony z 2 do 1,5 godz. Jakub wystartował na trzecim miejscu i już po dwóch okrążeniach objął prowadzenie.

Nie było przed nim żadnych zawodników więc motocyklista Orlen Team nie miał problemów z widocznością i finalnie wygrał wyścig z bardzo dużą przewagą nad drugim zawodnikiem.

Po dwóch dniach zawodów Jakub Przygoński zajął pierwsze miejsce w klasie E2/E3 w Mistrzostwach Polski w Crosscountry i w Mistrzostwach Polski w Enduro.