Jazda bokiem samochodem elektrycznym trafiła do Księgi rekordów Guinessa. Wystarczyła niemal godzina zabawy na torze, by ustanowić rekord świata w najdłuższym nieprzerwanym drifcie. Rekord należy do Dennisa Retera, głównego instruktora jazdy Porsche, który osiągnął to najnowszym Taycanem.
Wystarczyło 55 minut, by osiągnąć dystans 42,171 km - w sumie 210 okrążeń na okręgu o długości 200 m ze średnią prędkością 46 km/h
Próba bicia rekordu odbywała się pod nadzorem ekspertów, oprócz przedstawicielki Księgi Rekordów Guinessa pomocą służyła dwukrotna mistrzyni Europy w drifcie
Nisko położony środek ciężkości, duży rozstaw osi, zapas mocy i wyłączone programy stabilizacji - oto recepta na to, by ustanowić rekord świata w drifcie samochodem elektrycznym. Ten zaś dzierży Porsche Taycan. Nie jest to jednak wersja, którą można znaleźć w polskich salonach. Rekord ustanowiono bowiem oferowaną w Chinach odmianą z napędem na tylne koła.
Za kierownicą tylnonapędowego Taycana zasiadł Dennis Reter, główny instruktor jazdy Porsche. Na ustanowienie rekordu, który trafił do Księgi Rekordów Guinessa, potrzebował niespełna godzinę. Wystarczyło 55 minut, by osiągnąć dystans 42,171 km. W sumie 210 okrążeń na okręgu o długości 200 m ze średnią prędkością 46 km/h. Przy okazji kierowcy można gratulować imponującej kondycji.
„Utrzymywanie wysokiej koncentracji przez 210 okrążeń było też dla mnie bardzo męczące, zwłaszcza że nawadniany asfalt na torze do driftu nie wszędzie oferuje taką samą przyczepność. Skoncentrowałem się na kontrolowaniu driftu za pomocą kierownicy – to efektywniejszy sposób niż przy użyciu pedału gazu. I zmniejsza ryzyko obrócenia” – wyjaśnił Reter.
Oczywiście sama jazda na torze odbywała się pod nadzorem ekspertów. Próbę śledziła sędzia Joanee Brent oraz Denise Ritzmann, która w latach 2018-2019 była mistrzynią Europy w drifcie. Zanim Porsche ruszyło na tor, potrzebna była jeszcze inspekcja geodety i stosowne pomiary.
Otwartą kwestią pozostaje już tylko jedno – kto i kiedy podejmie wyzwanie na ustanowienie jeszcze lepszego wyniku. Choć na liście kandydatów najłatwiej wskazać Teslę, to jednak na niej świat się nie kończy. A może kierownictwo koncernu da zielone światło na wewnętrzną rywalizację i niebawem rękawicę podejmie Audi? Jedno nie ulega wątpliwości – skoro jest rekord, to chętni do pobicia z pewnością się znajdą.
Galeria zdjęć
1/7 Drifting Porsche Taycan - rekord Guinessa
1/7
Porsche / Porsche
2/7 Drifting Porsche Taycan - rekord Guinessa
2/7
Porsche / Porsche
3/7 Drifting Porsche Taycan - rekord Guninessa
3/7
Porsche / Porsche
4/7 Drifting Porsche Taycan - rekord Guninessa
4/7
Porsche / Porsche
5/7 Drifting Porsche Taycan - rekord Guinessa
5/7
Porsche / Porsche
6/7 Drifting Porsche Taycan - rekord Guinessa
6/7
Porsche / Porsche
7/7 Drifting Porsche Taycan - rekord Guninessa
7/7
Porsche / Porsche
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.