• Naukowcy z Nottingham Trent University opracowali formułę, która wskaże, kiedy dziecko straci cierpliwość w czasie jazdy
  • Zazwyczaj napad złości przychodzi po 70 minutach jazdy. Jednak przy zapewnieniu odpowiedniej rozrywki i przekąsek dziecko jest w stanie przejechać 2 godz. w dobrym humorze. Co ciekawe, sytuacja się pogarsza, gdy obok siedzi brat lub siostra
  • "Małe dziecko przyzwyczajone do tego, że jego potrzeby zaspakajane są od razu. Dopiero z czasem uczy się, że w miarę dorastania nie wszystko dostaje natychmiast" tłumaczy psycholog dziecięca Magdalena Rejman. Radzi, że do podróży warto wykorzystać czas drzemki. Pomoże też wcześniejsze przygotowanie zabaw i zajęć
  • Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu

Podróż samochodem z dzieckiem, szczególnie małym, to nie lada wyzwanie dla rodziców. Maluchy szybko denerwują się w podróży, a ich opiekunowie muszą się zazwyczaj mocno wysilić, by droga przebiegła bez płaczu i złości.

Naukowcy z Nottingham Trent University postanowili przetestować cierpliwość dzieci na drodze. Wymyślili wzór, aby przewidzieć, kiedy może dojść do napadu złości u malucha. Według nich przekąski wydłużają czas spokojnej jazdy, za to obecność rodzeństwa przyspiesza napad złości.

Naukowcy opracowali następujący wzór matematyczny: T = 70 + 0,5E + 15F - 10S. T to time, czyli czas, E to entertainment, czyli rozrywka, F to food, czyli jedzenie, a S to sibilings, czyli rodzeństwo. Jak tłumaczyć ten wzór?

Dalszą część artykułu znajdziesz pod materiałem wideo

Jedzenie pomaga, rodzeństwo przeszkadza

Starszy wykładowca na uniwersytecie dr James Hind twierdzi, że dziecko zazwyczaj traci cierpliwość po 70 minutach podróży samochodem i wtedy przychodzi napad złości.

Rodzice mogą opóźnić, to, co nieuniknione, wprowadzając rozrywkę (E) i jedzenie (F). Szanse na wystąpienie napadu złości maleją z każdą minutą, kiedy opiekunowie zapewniają dziecku rozrywkę, a jedzenie pozwala opóźnić atak złości o 15 minut.

Zobacz też: Kiedy dziecko w aucie nie musi już korzystać z fotelików i podkładek?

Jeśli na tylnym siedzeniu siedzi rodzeństwo (S), przyspiesza to utratę cierpliwości o 10 minut. Z kolei, jak twierdzi dr Hind, jeśli rodzice podróżują tylko z jednym dzieckiem, które "przekupią" jedzeniem i zapewnią mu odpowiednią rozrywkę, uda im się przejechać w dobrych humorach aż 2 godz.

Naukowcy do swojego badania o podróżach z dziećmi przebadali 2 tys. rodziców. Okazuje się, że dzieci po ok. 32 minutach pytają: "czy już jesteśmy niedaleko?". Jak mówili uczestnicy badania, głównym powodem zdenerwowania ich dzieci w podróży jest nuda. Stwierdziło tak 68 proc. badanych. 62 proc. uważa, że to długość podróży wpłynęła na złe humory ich pociech, a 57 proc. oceniła, że ich dzieci były głodne.

"Dzieci nie potrafią radzić sobie z emocjami"

Psycholog dziecięca Magdalena Rejman w rozmowie z Auto Światem wyjaśnia, dlaczego dzieci są tak niecierpliwe podczas jazdy samochodem. Zwraca uwagę, że jazda samochodem ogranicza podstawową potrzebę dziecka, jaką jest ruch. "Dodatkowo niewykształcona jeszcze umiejętność dłuższego skupienia na zadaniu powoduje szybkie znudzenie, zniecierpliwienie, a w konsekwencji złość. Wynika ona z tego, że dzieci nie potrafią radzić sobie z emocjami i ich kontrolą" mówi.

Zobacz też: Dlaczego dziecko powinno podróżować w foteliku?

Jak dodaje, cierpliwość jest umiejętnością, której wyćwiczenie wymaga czasu. "Małe dziecko przyzwyczajone do tego, że jego potrzeby zaspakajane są od razu. Dopiero z czasem uczy się, że w miarę dorastania nie wszystko dostaje natychmiast. Na komfort jazdy i zniecierpliwienie dziecka ma również wpływ brak poczucia czasu, które kształtuje się dopiero we wczesnym wieku szkolnym" opisuje.

Jak więc radzić sobie w podróży z młodszym dzieckiem, które jeszcze nie ma poczucia czasu? To zależy od cech indywidualnych dziecka i pomysłowości rodziców. Psycholog radzi, by podróż zaplanować, biorąc pod uwagę godziny snu dziecka. "Warto zaplanować przerwy, a na czas w podróży przygotować zabawy i zajęcia, które na dłuższy czas zajmą dziecko. Ze starszym dzieckiem można wspólnie ustalić plan zabaw na czas w samochodzie" radzi Magdalena Rejman.

Jest jeszcze jeden ważny aspekt, chociaż naukowcy radzą podawać dziecku jedzenie, warto pamiętać o bezpieczeństwie. Najlepiej robić to podczas postoju.

Źródło: Auto Świat, thetimes.co.uk