• Skoda Fabia czwartej generacji powstała na płycie podwoziowej MQB-A0 - na niej zbudowano m.in. obecne Audi A1, Seata Arona, Skodę Scalę oraz Volkswagena Polo
  • Czesi zapowiadają debiut nowego silnika benzynowego z rodziny EVO
  • W porównaniu z obecnie wytwarzaną odmianą nowa Skoda Fabia urośnie. Bagażnik powiększono o 50 l

Oby do wiosny. Wtedy Czesi zaprezentują swój najnowszy samochód. Nie będzie to jednak żaden elektryk, tylko czwarta generacja popularnego hatchbacka segmentu B, czyli Fabii. Choć od premiery dzieli nas jeszcze kilka tygodni, to Skoda wciąż dozuje informacje. Na osłodę udostępnia pierwsze oficjalne zdjęcie samochodu.

Skoda Fabia - krewniak Audi A1 czy Seata Arony

Co już wiadomo oficjalnie? Nowa Skoda Fabia została zbudowana na płycie podwoziowej MQB-A0, czyli znacznie nowocześniejszej platformie niż w obecnie produkowanej wersji (PQ25, na której bazował także Rapid). Skoda obiecuje zatem większe i przestronniejsze auto z pojemniejszym bagażnikiem (przyrost aż o 50 l). Na tym nie koniec.

Czesi wspominają o najnowszych systemach bezpieczeństwa i łączności. Można zatem będzie liczyć na podłączenie do internetu, porty USB-C, ładowanie indukcyjne, łączność ze smartfonami czy większy ekran w konsoli. Otwartą kwestią pozostaje, czy także w Fabii na dobre pożegnamy się z tradycyjnym panelem do kontroli klimatyzacji, który zostanie zastąpiony ekranem dotykowym.

Skoda Fabia - nowy silnik benzynowy EVO

W kwestii napędu Skoda wspomina jedynie o nowoczesnym silniku benzynowym EVO (zapewne trzycylindrowe 1.0 TSI, znane np. Octavii, choć nie wyklucza się czterocylindrowego 1,5 TSI) dostępnym ze skrzynią manualną lub DSG. O dieslu w Fabii można już z pewnością zapomnieć. Póki co brak oficjalnego potwierdzenia co do napędu hybrydowego. Według czeskich mediów nowa Fabia zyska bowiem technikę miękkiej hybrydy oraz wersje zasilane gazem CNG.

Próżno za to liczyć na rewolucyjne zmiany we wzornictwie. Na pierwszym oficjalnym zdjęciu widać wyraźnie, że zachowano podobny zarys sylwetki jak we wcześniejszych odmianach (według czeskich mediów za dwa lata pojawi się jeszcze kombi). Co więcej na czeskich drogach nietrudno już o dość skromnie zamaskowane egzemplarze. Samochód upodobni się zatem nie tylko do najnowszych modeli Skody (przede wszystkim Scala i Octavia), ale także do innych maluchów Grupy Volkswagena. W końcu trudno, aby było inaczej.