Pomysł na uzupełnienie gamy modelowej wariantami serii 3 coupé i cabrio pod inną nazwą zrodził się w bawarskim koncernie już ponad 10 lat temu. Zarząd firmy zwlekał jednak z podjęciem stosownej decyzji, co wykorzystała konkurencja ze Stuttgartu i Ingolstadt. Mercedes wprowadził do oferty wersje E Coupé i Cabrio, bazujące na technice klasy C, natomiast Audi – modele A5 i A5 Sportback, pozycjonowane między A4 i A6.

Sukcesy rywali ostatecznie przekonały BMW do rozpoczęcia prac projektowych nad autami, które wypełniłyby lukę między seriami 3 i 5. Wiadomo już, że nowa gama modelowa trafi na rynek jako seria 4 i technicznie będzie bazować na kolejnej generacji serii 3 (wewnętrzne oznaczenia od F30 do F35 dla obydwu), której debiut planowany jest na rok 2012.

Wyraźne zróżnicowanie oferty pozwoli marce na lepsze dopasowanie się do tendencji rynkowych i na zaspokojenie potrzeb klientów. W sumie możemy oczekiwać następujących wariantów:

F32, 4 Coupé (bezpośredni następca serii 3 Coupé, debiut w 2013 r.);

F33, 4 Cabriolet (następca serii 3 cabrio, premiera w 2014 r.);

F35, 4 Coupé czterodrzwiowe, na rynku w 2015 r.

Oferta serii 3 obejmie odmiany:

F30, sedan, premiera w 2012 r.;

F31, Touring (kombi), od 2012 r.;

F34, 3GT, debiut w 2013.

Dlaczego 3GT nie weszło do serii 4? Otóż dla BMW w przypadku wszystkich wersji GT bardziej istotne znaczenie ma funkcjonalność wnętrza niż aspekt emocjonalny, dlatego też będzie to po prostu bardziej praktyczny wariant „trójki”. Poza tym, o ile wersje 5-drzwiowe dobrze sprzedają się w Europie, o tyle na rynku amerykańskim nie cieszą się już taką popularnością.

Pod względem stylistycznym nowa seria 4 będzie stanowić ewolucję aktualnego designu marki, za który odpowiedzialny jest Adrian van Hooydonk. Zarówno 2-, jak i 4-drzwiowe coupé oraz kabriolet będą wyróżniać się pełną elegancji sportową linią.

W przypadku kabrioletu nie możemy jednak liczyć na wersję z materiałowym dachem, tylko na składany, 3-częściowy hardtop (w topowej odmianie M wykonany z włókien węglowych). W coupé 4d uwagę zwróci brak obramowania szyb we wszystkich drzwiach.

Gama jednostek napędowych obejmie nowoczesne silniki benzynowe i wysokoprężne, 4- i 6-cylindrowe, w tym:

420i/xDrive, R4, 184 KM;

428i/xDrive, R4, 245 KM;

430i/xDrive, R6, 272 KM;

435i/xDrive, R6, 306 KM;

425d/xDrive, R4, 204 KM;

430d/xDrive, R6, 245 KM;

435d/xDrive, R6, 292 KM.

BMW nie przewiduje natomiast montażu jednostek 3-cylindrowych, które znajdą się w ofercie nowej serii 3. Wszystkie wersje będą seryjnie wyposażone w stały napęd na 4 koła xDrive oraz technologię BlueEfficiency z układami start-stop i odzyskiwania energii hamowania, zmniejszającą zużycie paliwa. Do topowych, sportowych modeli M trafi turbodoładowany 6-cylindrowy silnik benzynowy o mocy 450 KM.

Alternatywne rodzaje napędu na razie nie są brane pod uwagę. BMW planuje co prawda ofensywę hybryd Plug-in, począwszy od 2014 roku, ale najpierw to rozwiązanie trafi do modeli X5/X6, a w 2017 roku – do następców serii 5 i 7. Wersje o rozszerzonym zasięgu (Range Extender) z jednostką R3 również mają niewielkie szanse na pojawienie się w serii 4, gdyż koncern chce je wykorzystać na szeroką skalę w stworzonej niedawno submarce „i”, która obejmie modele i3 (5d), i1 (2d) oraz i5 (van).