Pandemia wywołała boom na kampery. Ceny poszybowały tak szybko w górę, że coraz więcej osób decyduje się na zakup auta dostawczego i samodzielne przerobienie go na kampera. Na rynku pojawiło się też coraz więcej firm oferujących takie usługi.

Rynek został na tyle wydrenowany, że auta dostawcze pod zabudowę zaczęto sprowadzać z zagranicy. Jest to o tyle opłacalne, że przy sprowadzeniu auta dostawczego nie płaci się akcyzy. W przypadku sprowadzenia kampera importer musi już zapłacić akcyzę (3,1 lub 18,6 proc. w zależności od pojemności silnika). Do końca czerwca nie trzeba było także odprowadzać akcyzy po przeróbce dostawczaka, a jego właściciel musiał jedynie w ciągu 30 dni zgłosić ten fakt staroście.

Niestety, opłacalność takich inwestycji od 1 lipca 2021 r. będzie już znacznie niższa. Auta sprowadzane z zagranicy jako ciężarowe, które po tym terminie zostaną przerobione w naszym kraju na osobowe, w tym też kampery, będą również podlegać podatkowi akcyzowemu.

Co prawda, nowe przepisy dotyczące zmian w akcyzie przesunięto na 1 lipca 2022 r., ale oznacza to jedynie zmianę terminu złożenia deklaracji i odprowadzenie należnego podatku, a nie opóźnia terminu wejścia w życie nowych regulacji. Wyższą akcyzę będą musieli zapłacić wszyscy, którzy dokonają takich przeróbek już po 1 lipca br.

To nie koniec zmian podatkowych

Nowe przepisy wprowadzają też obowiązek uzyskania przed rejestracją samochodu ciężarowego oraz specjalnego o dmc do 3,5 tony sprowadzonego z zagranicy dokumentu potwierdzającego brak obowiązku zapłaty akcyzy.