Podczas gdy Audi i Mercedes święcą triumfy w klasie roadsterów takimi modelami jak R8 czy SLS, w gamie BMW brakuje auta, które byłoby w stanie skutecznie z nimi konkurować.

Owszem, klienci mogą przebierać w ofercie sportowych wersji M, ale i tak, z wyjątkiem jednego Z4, nie znajdą żadnego typowego roadstera bawarskiej marki. Dotychczasowe przygody BMW z autami tego typu nie zakończyły się mianem rynkowych przebojów, choć z pewnością pojazdy te zapisały się w pamięci miłośników motoryzacji: wytwarzane w krótkich seriach Z1 i Z8 nie doczekały się bezpośrednich następców, a cieszące się popularnością purystyczne Z3 w drugiej, bardziej ekskluzywnej odsłonie przemianowano na Z4.

Nadszedł więc czas, byi w tym segmencie nastąpił wyraźny przełom. Choć BMW jeszcze oficjalnie tego nie potwierdza, trwają już prace projektowe nad nowymi modelami, które mogłyby wypełnić lukę w ofercie marki.

Z pierwszych przecieków, do jakich udało nam się dotrzeć, wynika, że będą to dwa od nowa skonstruowane auta. Pierwsze ma stanowić alternatywę dla najpopularniejszego obecnie roadstera na świecie, czyli Mazdy MX-5,i – podobnie jak kiedyś Z3 – zapewniać niczym niezmąconą przyjemność prowadzenia. Model będzie zbudowany na platformie UKL1 (z niemieckiego: Untere Kompaktklasse), która zostanie wykorzystana także w przyszłych generacjach serii 1 oraz Mini.

Co ciekawe, jest to platforma przednionapędowa z możliwością zastosowania układu 4x4 i właśnie tę drugą jej wersja bierze się pod uwagę jako bazę do budowy Z2 (swoją drogą trudno wyobrazić sobie sportowy roadster z przednim napędem). Zastosowanie napędu na 4 koła wiąże się jednak ze wzrostem kosztów i masy oraz ograniczeniem miejsca w i tak już małym aucie, dlatego też plany obejmują przygotowanie odmiany tylnonapędowej, co jednak opóźniłoby powstanie projektu. O ile bowiem wersja na płycie UKL1 mogłaby trafić na rynek już w 2014 r. (najpierw jako roadster, a 9 miesięcy później również jako coupé), o tyle odmiana z napędem na tył byłaby gotowa 2 lata później.

Wynika to z tego, że auto powstałoby na innej platformie. To płyta bazująca na serii 3, opracowywana z myślą o następcy BMW 1 coupé i cabrio, który miałby otrzymać nowe oznaczenie – seria 2. Takie rozróżnienie jest konieczne, ponieważ seria 1, jakwspominaliśmy, dostępna będzie tylko z napędem na przód.Z2 ma być oferowane ze składanym materiałowym dachem. Hardtop będzie zarezerwowany dla następcy Z4. Gama jednostek napędowych obejmie trzy warianty benzynowego silnika o poj. 2,0 l (16i, 20i, i 28i) – o mocach od 163 do 272 KM. Rozważany jest także 2-litrowy diesel.

Ciekawie zapowiada się natomiast przyszłość Z4. Nowa wersja tego modelu ma pojawić się na rynku w 2015 roku i niewykluczone, że pod nazwą Z6. Zmiana nie będzie tylko symboliczna, bowiem z uwagi na wprowadzenie do oferty Z2 auto zyska bardziej ekskluzywny charakter, większe wymiary i prawdopodobnie wywoła spore zamieszanie w segmencie pomiędzy Mercedesami SLK i SL czy Porsche Caymanem i 911.

Pod maską Z6 pojawią się też nowe silniki 6-cylindrowe, w tym 380-konny z podwójnym doładowaniem w wersji 40i oraz 450-konny z potrójnym turbo w topowej odmianie M.

Jeśli chodzi o ceny, to wersja bazowa Z2 według prognoz będzie kosztować około 33 tys. euro. Bardziej komfortowe Z6 powinno być o blisko 20 tys. euro droższe – dla porównania aktualne ceny najnowszej generacji luksusowej serii 6 cabrio z 3-litrowym silnikiem o mocy 320 KM zaczynają się na polskim rynku od 98 tys. euro.