Poza tym w tym wydaniu:

Kto podróżował elektrykiem na dłuższych trasach, ten wie, że jest to zupełnie coś innego niż jazda autem z napędem spalinowym. Zwłaszcza w Polsce, bo tu sieć ładowarek daleka jest od optymalnej. Taką podróż trzeba oczywiście zaplanować. Należy wziąć pod uwagę rozmieszczenie ładowarek na trasie, pobrać odpowiednie aplikacje, poznać sposoby opłat za ładowanie, gdyż mogą się one różnić w zależności od właściciela takiej ładowarki, liczyć się z tym, że jazda może trwać dłużej niż benzyniakiem itp. O wszystkich problemach związanych z jazdą elektrykiem na co dzień piszemy dziś w specjalnym dodatku. Zamiana auta spalinowego na elektryczne na pewno wymaga zmiany wielu przyzwyczajeń i nowego podejścia do użytkowania samochodu. Ale tego się nie uniknie. Najbliższa przyszłość motoryzacji zdaje się być skazana na elektromobilność. Zwłaszcza przy coraz wyższych cenach paliwa.

Skoro jesteśmy przy elektrykach, to sprawdziliśmy, jak jeździ nowa Kia EV6 GT. Sportowy elektryk przyciąga wzrok atrakcyjną stylistyką, zapewnia znakomite osiągi. MINI Aceman zapoczątkuje nowy styl i technikę kolejnej generacji tego modelu. Mieliśmy okazję zobaczyć to auto na żywo.

Do naszych testów trafił też elektryczny SsanYong Korando. Po raz pierwszy na polskich drogach testowaliśmy Alfę Romeo Tonale, z benzynowym silnikiem 1.5 z elektrycznym wsparciem. Ten kompaktowy SUV zachowuje charakterystyczną dla Alfy Romeo stylistykę i układ jezdny. Auto warte jest uwagi, ma rozsądną cenę.

W teście porównawczym wystąpiły trzy samochody o odmiennych nadwoziach. Van — BMW 218d, SUV — Mercedes GLA i kombi — VW Golf. Wszystkie z silnikami benzynowymi, a próbowaliśmy wybrać spośród nich optymalną propozycję dla rodziny. Wybór nie był łatwy, ale przecież każdy może mieć swojego faworyta.

Natomiast tym Czytelnikom, którzy wakacje mają jeszcze przed sobą, polecamy reportaż z wyspy Bornholm, którą mieliśmy przyjemność zwiedzić z Volvo C40 i XC40.

Jednak niektóre koncerny wcale nie zapominają o zaspokojeniu oczekiwań zupełnie innych kierowców. To z myślą o nich prezentujemy Ferrari 296 z trzylitrowym silnikiem V6, wspieranym oczywiście prądem. Łączna moc 830 KM. Druga supermaszyna to Lamborghini Countach, V12, 6,5 litra i moc 814 KM. To cacko kosztuje miliony. Zdecydowanie mniej trzeba zapłacić za specjalną wersję Forda Mustanga. Jest to kabriolet California z pięciolitrowym V8 o mocy 450 KM. Mieliśmy okazję testować ten samochód specjalnie dla naszych Czytelników.

Tańsza półka, to oczywiście samochody używane. Tu znajdziecie prezentację Skody Superb produkowanej od 2015 roku. Staramy się znaleźć jej słabsze, ale i mocniejsze strony, których jest naprawdę wiele. Sprawdziliśmy również, w jakim stanie technicznym oferowane są w komisach hity z prywatnego importu, m.in audi A4.

No i co tu wybrać? Decyzja zależy oczywiście od zasobności portfela, a na razie życzymy bezpiecznych wakacyjnych podróży.