Dotychczas tego rodzaju wykroczenie przewidywał Kodeks wykroczeń, z którego czytamy:
Art. 117. § 1. Kto, mając obowiązek utrzymania czystości i porządku w obrębie nieruchomości, nie wykonuje swoich obowiązków lub nie stosuje się do wskazań i nakazów wydanych przez właściwe organy w celu zabezpieczenia należytego stanu sanitarnego i zwalczania chorób zakaźnych,
podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.
§ 2. Tej samej karze podlega przewoźnik obowiązany do zapewnienia podróżnym odpowiednich warunków higieny, który nie utrzymuje środka transportu we właściwym stanie sanitarnym.
Ten zapis wprowadzono już ponad 11 lat temu, w listopadzie 2009 roku, jednak w praktyce przepis był martwy, a w każdym razie ekstremalnie rzadko stosowany. Zważywszy na umiarkowane zagrożenie karą nikt też tego rodzaju wykroczenia nie planował raczej traktować poważnie. Przypomnijmy, że za „zwykłe” wykroczenie, w tym drogowe, Kodeks wykroczeń przewiduje kary pieniężne w wysokości od 20 do 5000 zł. Maksymalna grzywna na poziomie 1500 zł świadczy o tym, że jest to drobne wykroczenie.
Przeczytaj też:
Trzeba przy tym wiedzieć, że w przypadku wykroczeń zawartych w Kodeksie wykroczeń uprawniony organ, np. policjant, ma prawo ukarać sprawcę mandatem albo pouczeniem, przy czym maksymalna wysokość mandatu nakładanego „na zasadach ogólnych” za jedno wykroczenie wynosi 500 zł, ale może to być także np. 20 zł.
Część wykroczeń doczekała się obecności w taryfikatorach mandatów i punktów karnych (to osobne i niekompatybilne ze sobą dokumenty – jest wiele wykroczeń kierowców, za które przewidziano wysoki mandat i małą lub zerową liczbę punktów karnych albo dużo punktów i umiarkowany mandat). Obecność wykroczenia w taryfikatorze „ustawia” jednak policjantów czy np. strażników miejskich, podpowiada im, ile „dać”.
Projekt zmiany taryfikatora umieszcza w nim przytoczone wyżej wykroczenia ujęte w Kodeksie wykroczeń i za oba (nieutrzymywanie czystości w obrębie nieruchomości oraz niezapewnienie podróżnym odpowiednich warunków higieny) przewiduje po 100 zł. Niedużo, prawda?
A co to są „odpowiednie warunki higieny” w pojeździe?
Nie do końca wiadomo, ale warto zajrzeć na strony rządowe do aktualnej (koronawirusowej) „rekomendacji dla branży logistycznej i transportowej”. Oto niektóre z nich:
Zaleca się:
14_Zapewnić, aby pomieszczenia biurowe i magazynowe, w których przebywają pracownicy i klienci były czyste i higieniczne:
Kogo to dotyczy?
Wiadomo, że nie każdy przewoźnik ma możliwość zapewnienia takiego standardu (np. zapewnienia klientom dostępu do wody i mydła), jak miałby to zrobić np. przewoźnik wykorzystujący kilka busów na trasie Warszawa-Radom? Od kierowcy busa można jedynie wymagać, by w pojeździe było czysto, aby miał pod ręką płyn do dezynfekcji i czasem go używał – i to wystarczy. Ale już np. na kolei... wiecie przynajmniej, czego wymagać od obsługi pociągu, przewoźnik kolejowy domyślnie ma zapewnić dostęp do toalety z wodą i mydłem, no i ma zadbać o to, by w całym pojeździe, także w toalecie, było czysto i higienicznie. A jak nie, to mandacik...