"Oferuję pomoc w uniknięciu absurdalnej opłaty akcyzowej. Zainteresowany musi dostarczyć auto do Zgorzelca… Procedura trwa około 6 godzin. Jest w pełni legalna potwierdzona badaniem TUV&Dekra. Żadnych ograniczeń jeżeli chodzi o typ nadwozia (sedan, hatchback , kombi, suv, van). Koszt 2,5 tys. zł. Cena zawiera przystosowanie auta do wymogów, które musi spełniać pojazd specjalny niepodlegający akcyzie, przegląd niemiecki potwierdzający przystosowanie auta". Ogłoszenie o takiej treści znaleźliśmy ostatnio na jednym z serwisów aukcyjnych. Pomoc ta polega na przystosowaniu sprowadzonego pojazdu do wymogów auta specjalnego. Takie samochody zwolnione są w Polsce z podatku akcyzowego. Oferty o podobnej treści wzbudzają szczególne zainteresowanie wśród osób planujących sprowadzić do kraju drogą limuzynę z silnikiem powyżej 2 litrów. Czy aby jednak na pewno da się w ten sposób uniknąć akcyzy?

Postanowiliśmy zapytać o szczegóły samego ogłoszeniodawcę. Niestety nie usłyszeliśmy od niego żadnych konkretów, oprócz zapewnień, że wszystko będzie załatwione jak należy. To że auto będzie posiadać status pojazdu specjalnego na podstawie niemieckich przepisów jeszcze o niczym nie świadczy. Aby zarejestrować taki samochód w Polsce trzeba spełnić wymogi określone w polskim prawie. Nasze wątpliwości związane z tą kwestią ogłoszeniodawca rozwiał jednym zdaniem. - Jak pan przyjedzie z samochodem wszystko załatwimy na miejscu wraz z rejestracją pojazdu w kraju. Ważne tylko by auto posiadało hak - zapewnia nasz rozmówca.

Znając nasze realia, można sobie wyobrazić, że jakiś znajomy diagnosta wypisuje w papierach, że sprowadzony pojazd spełnia wymogi auta specjalnego. Niewykluczone, że z takim sfabrykowanym dokumentem uda się jakoś zarejestrować samochód. Urzędnicy wydziałów komunikacji nie sprawdzają naocznie pojazdów i nie weryfikują zapisów w papierach ze stanem faktycznym. Samochód specjalny, który w myśl polskich przepisów zwolniony jest z podatku akcyzowego nie przechodzi też odprawy celnej. Przywożąc takie auto do kraju nie mamy żadnych zobowiązań wobec urzędu celnego. W przypadku tych pojazdów nie wydaje on nawet zaświadczenia o zwolnieniu z akcyzy. Nie zmienia to jednak faktu, że takie działanie jest dość ryzykowne i bezprawne. Bo jak wytłumaczymy podczas kontroli drogowej, że nasz luksusowy Mercedes zarejestrowany jest jako pojazd specjalny do przewozu np. farmaceutyków i krwi, podczas gdy w rzeczywistości nie ma z tym nic wspólnego.

Wróćmy jednak na chwilę do naszego ogłoszeniodawcy. Drążąc temat zapytaliśmy go na jaki konkretnie pojazd specjalny zostanie przerobiony nasz samochód. Tu ku naszemu zaskoczeniu nie bardzo był on w stanie określić jego rodzaj, a to tylko podważa wiarygodność tej internetowej oferty.

Polskie przepisy dość jasno mówią jakie samochody spełniają wymogi auta specjalnego. Określają też warunki techniczne jakie trzeba spełniać by zarejestrować taki samochód. Na pewno nie ograniczają się one do zamontowania haka. Pojazdem specjalnym jest np. samochód do oczyszczania dróg, pomoc drogowa, pogotowie techniczne, koparko-spycharka, wóz strażacki, czy karetka pogotowia (ale z wyposażeniem).