- Znalazłem naklejkę, która przeczy teorii, że nie trzeba docierać silnika. Jaka jest więc prawda?
- Docieranie silnika polega na ostrożnym użytkowaniu nowego auta, aby części mogły się dopasować, co zwiększa trwałość silnika
- Niektórzy producenci twierdzą, że dzięki nowoczesnym procesom produkcji docieranie silnika nie jest już konieczne
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Docieranie silnika, to jeden z najważniejszych obowiązków właściciela nowego samochodu. Chodzi o to, by pozwolić wszystkim częściom silnika na dopasowanie się do siebie po procesie produkcyjnym. To, jak bardzo docieranie jest potrzebne, pokazuje pierwsza wymiana oleju po 1000 km od rozpoczęcia eksploatacji, która ujawniała mnóstwo opiłków metalu w filtrze i misce olejowej. To właśnie skrawki, które powstawały podczas docierania się silnika.
Poznaj kontekst z AI
Czego nie można robić podczas docierania silnika?
Co ważne proces ten oznacza, że kierowca nie powinien korzystać z maksymalnych możliwości silnika. Musi dość często zmieniać biegi, nie przekraczać określonych prędkości (np. 140 km na godz.), czy nie przekraczać określonych prędkości obrotowych. Powinno się też unikać maksymalnego obciążania silnika. Po prostu ostrożnie obchodzić się z silnikiem.
- Przeczytaj także: Kierowcy popełniają ten błąd każdego dnia. To pewny sposób na szybką wizytę w warsztacie
Czy silnik wymaga docierania?
Dziś jednak część producentów twierdzi, że ta niedogodność przy pierwszych kilometrach z nowym samochodem już zniknęła i docieranie jest niepotrzebne. Wszystko dzięki temu, że proces produkcyjny jest znacznie dokładniejszy, a jakość części lepsza, co powoduje, że silniki w nowych autach są po prostu dotarte już przy przekazaniu kluczyków nowemu właścicielowi.
Ja jednak ostatnio znalazłem bardzo ciekawą naklejkę na szybie nowego Mercedesa, która zupełnie przeczy teorii, że z autem nic nie trzeba robić od pierwszych kilometrów. Co było na niej napisane?
Wskazówki dotyczące docierania:
<1500 km:
— Unikać dużych obciążeń, takich jak pełny gaz
— Nie zmieniać biegu na niższy
— maks. prędkość 140 km na godz.
— na krótko: maks. obroty silnika 4500 obr./min
>1500 km: Powoli zwiększać prędkość i obroty silnika
Choć był to Mercedes-AMG, czyli samochód z silnikiem o podwyższonych osiągach, to zasada ta powinna być stosowana w każdym samochodzie. Nawet jeśli producent twierdzi, że jest inaczej, lepiej po prostu na początku lżej obchodzić się z silnikiem i powstrzymać się od sprawdzania pełni jego osiągów od razu po wyjechaniu z salonu.
Ile trzeba na dotarcie silnika?
Oczywiście, bardzo możliwe, że w niektórych samochodach nie trzeba docierać silnika, jednak powinien być to jeden z dobrych nawyków, stosowanych na wszelki wypadek. Tak samo, jak przeprowadzenie pierwszej wymiany oleju po 1000 km. To nie zaszkodzi, a może pomóc.
Producenci nie wspominają już o docieraniu silnika z jeszcze jednego powodu: koszty eksploatacji i ekologia. Jak wspomnieliśmy, docieranie silnika wymaga wymiany oleju, co jest źle traktowane z perspektywy ekologii i kosztów eksploatacji, które z kolei są bardzo istotne w przypadku flot. Jedna wymiana oleju mniej przy kilkudziesięciu samochodach to wymierne oszczędności dla firmy. Tak samo, jak wymiana oleju co 30 000 km, a nie co 10 000 — 15 000 km, jak zalecają mechanicy.
Warto też na koniec wspomnieć o tym, że każdy mechanik zaleci docieranie silnika, nawet jeśli producent o tym nie wspomina. To samo jest zresztą po remoncie uszkodzonego silnika — często jednym z warunków zachowania gwarancji jest ostrożna jazda przez pierwsze 1000-1500 km. Lepiej więc stosować się do tych zaleceń, by silnik służył latami i przez setki tysięcy kilometrów.
