Brytyjski producent pochwalił się, że jest w trakcie testów swojego kolejnego trzykołowego modelu. Samochód na zdjęciach jest mocno zamaskowany, jednak już na pierwszy rzut oka można zobaczyć, że silnik nie będzie już bezwstydnie wystawał na przodzie jak w poprzedniku, ale zawieszenie jest nadal wyeksponowane. Wygląd jest tworzony według nowego języka stylistycznego, inspirowanego przez wczesne odrzutowce.
Zresztą, nowy silnik zapewne nie wyglądałby też tak dobrze jak poprzednik, bowiem będzie to wolnossąca trzycylindrowa jednostka Forda. Osiągi nie są znane, jednak można się spodziewać, że moc nie będzie bardzo odbiegać od poprzednika. Skrzynia biegów również jest na razie owiana tajemnicą.
Niestety, nie udostępniono zdjęć wnętrza auta, zatem widać jedynie, że samochód będzie dwuosobowy i spartański, a kierowcę będzie ochraniać przed wiatrem mała szybka.
Nazwa pojazdu nie jest jeszcze znana, firma sama jeszcze nie jest pewna, jak auto będzie się nazywać. Zdradzono tylko, że będzie ona podyktowana stylistyką auta.
"Z radością potwierdzamy plany dotyczące zupełnie nowego trójkołowego Morgana, modelu, który kontynuuje niesamowitą historię sięgającą 1909 r. Odchodzący 3 Wheeler był uwielbiany zarówno przez klientów, jak i entuzjastów i będzie inspiracją dla następnej generacji. Nadchodzący model to zupełnie nowy projekt od podstaw i pierwszy program dotyczący całego pojazdu, który zostanie ukończony pod kierownictwem Investindustrial. Zespół inżynierów i projektantów Morgana wziął pod uwagę wszystko, czego firma nauczyła się przez dekadę budowy i sprzedaży poprzedniego modelu. Z niecierpliwością czekamy, aby powiedzieć więcej o tym ekscytującym nowym pojeździe" powiedział Steve Morris, przewodniczący i CEO Morgan Motor Company. Nowy trzykołowiec ma wyjechać na drogi w przyszłym roku.