Auto Świat Wiadomości Aktualności Nysa za 100 tys. zł? To jakieś szaleństwo!

Nysa za 100 tys. zł? To jakieś szaleństwo!

Szkoła podstawowa nr 1 w Szczebrzeszynie postanowiła sprzedać nieużywaną od lat Nysę. Ciężarowo-osobowy pojazd rodem z PRL-u wystawiono w przetargu z ceną wywoławczą wynoszącą 4900 zł. Chyba nikt nie spodziewał się, że ktoś złoży ofertę w wysokości 100 tysięcy!

Nysa za 100 tys. zł
Zobacz galerię (5)
SP1 w Szczebrzeszynie
Nysa za 100 tys. zł

Jak podaje Polsat News, komisja przetargowa dwukrotnie próbowała upewnić się, czy to aby nie jest pomyłka. Nic z tych rzeczy. Taką sumę za 33-letnią Nysę zadeklarował radny Szczebrzeszyna, Rafał Kowalik. Znacząco przewyższa ona pozostałe oferty (w sumie było ich osiem). Druga najwyższa kwota wyniosła zaledwie 8100 zł.

Przeczytaj też:

Zwycięzca przetargu chciał koniecznie zatrzymać klasyczną Nysę w Szczebrzeszynie, dlatego zaproponował tak nierynkową cenę. Auto po odnowieniu ma służyć promocji miasta. Niestety, nie dysponuje on całą kwotą, więc liczy na pomoc innych osób, którym zależy na dalszych losach tego samochodu, czytamy na stronie zbiórki. Trzymamy kciuki.

Jeśli w wyznaczonym terminie nabywca nie zapłaci za samochód, to straci wadium (10 proc. ceny wywoławczej), a przetarg na sprzedaż Nysy z 1987 r. zostanie ogłoszony ponownie.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
KS
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków