Mercedes-Benz klasy G zaprezentowano w odmłodzonej wersji. Klasa G jest topowym samochodem terenowym producenta z Stuttgart już od 28 lat. Przez cały ten czas design nadwozia nie ulegał większym zmianom, ale tego samego nie można powiedzieć o użytej technice. Mercedes-Benz klasy G pierwotnie przeznaczony był wyłącznie do trudnego terenu, z biegiem czasu z drwala i robotnika stał się elegancki dżentelmen.
Ostatni facelifting dotknął przede wszystkim wnętrza. Zmieniono kierownicę i zegary, a na konsoli centralnej pojawiły się nowe przyciski i regulatory klimatyzacji. Informacje eksploatacyjne wyświetlane są na czterech okrągłych zegarach z chromowaną obwódką. Po bardziej luksusowym rodzeństwu odmłodzony Mercedes-Benz klasy G odziedziczył 4-ramienną wielofunkcyjną kierownicę, kamerę cofania i kontrolę ciśnienia w oponach. Z zewnątrz najistotniejszą zmianą są nowe tylne lampy z diod LED. Żeby jednak ten lifestylowy „boulvard cruiser” zachował nieco swojego robotniczego charakteru, Mercedes-Benz klasy G wyposażany jest w trzy blokady dyferencjału i redukcję.
Mercedes-Benz klasy G nadal produkowany będzie w trzech wersjach nadwoziowych i z trzema silnikami – G 320 CDI 165 kW (225 KM), G 500 218 kW (296 KM) i G 55 AMG 368 kW (500 KM). Mercedes-Benz klasy G po faceliftingu można już zamawiać u dealerów marki, do pierwszych klientów auto trafi w połowie kwietnia.