Mężczyźni wpadli chwilę po tym, jak włamali się do auta na parkingu przy miejscu obsługi podróżnych (MOP). Jak poinformował we wtorek zespół prasowy śląskiej policji, na trop złodziei wpadli kryminalni z komendy wojewódzkiej w Katowicach.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

"Na parkingu jednego z częstochowskich MOP-ów zauważyli siedzących w hondzie civic dwóch, podejrzanie zachowujących się mężczyzn. Chwilę później obok ich auta zaparkował passat, którego kierowca zjechał z autostrady na przerwę w podróży. Mężczyzna wyszedł z auta i skorzystał z pilota, by zamknąć drzwi. Kiedy wszedł do toalety, z zaparkowanej obok hondy civic wysiadł mężczyzna, który otworzył drzwi volkswagena i zaczął plądrować środek. Zarówno on, jak i czekający w hondzie wspólnik zostali zatrzymani" – opisywała policja.

Jak dodali policjanci, w ich samochodzie kryminalni znaleźli urządzenie blokujące sygnał wysyłany z kluczyków do zamknięcia drzwi. Mężczyźni skorzystali z niego, kiedy kierowca volkswagena wychodził ze swojego auta. Zatrzymani to obywatele Gruzji w wieku 40 i 43 lat.

Okazało się, że nie była to ich pierwsza kradzież. Policjanci z różnych jednostek w kraju pracują nad powiązaniem udziału zatrzymanych w innych przestępstwach, których sprawcy działali w identyczny sposób – wybierali parkingi przy MOP-ach i korzystając z urządzenia do zagłuszania sygnałów, okradali samochody kierowców, którzy zjeżdżali z trasy na przerwę. Sprawę zatrzymanych Gruzinów prowadzi Komisariat Policji w Poczesnej. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Prokurator objął ich policyjnym dozorem i zakazał opuszczania kraju. Grozi im nawet 10 lat więzienia.

"Pamiętajmy, by po wyjściu z auta zawsze upewnić się, że je zamknęliśmy. Najlepiej po prostu pociągnąć za klamkę. W ten sposób możemy ustrzec się przed tego typu kradzieżą. Do analogicznych zdarzeń może dochodzić także na terenie dużych parkingów przy marketach, miejscach pracy czy w centrach miast" – przypomina policja.

kon/ akub/