- Na komendę w Lesznowoli pod Piasecznem zgłosił się kierowca BMW X6. Przekazał, że został obrabowany na pobliskiej stacji paliw w Łazach
- Kradzieży dokonał 33-letni obywatel Gruzji, który pewnie nawet nie spodziewał się, co znajdzie w przechwyconym plecaku
- Dzięki nagraniu z monitoringu kryminalni zatrzymali złodzieja już następnego dnia. Mężczyzna próbował zastosować sztuczkę z komedii romantycznej, ale mu nie wyszła
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Sprawa, której rozwiązanie powierzono kryminalnym z Piaseczna, miała nie tylko zaskakujący przebieg, ale też filmowy finał. 33-latek najpierw dokonał kradzieży na stacji paliw, a potem próbował ukryć się przed policjantami, wykorzystując "tajną technikę" zaczerpniętą z komedii romantycznych. Gdy mundurowi zadzwonili do drzwi, po prostu wskoczył do skrzyni pod łóżkiem. Zapewne wiedział już wtedy, co skrywał plecak, i nie chciał go oddawać.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoDo kradzieży doszło na stacji paliw pod Piasecznem
Początek opisywanej sytuacji miał miejsce na stacji paliw w Łazach, na której zatrzymał się kierowca czarnego BMW X6. Chwilę później przy sąsiednim dystrybutorze ustawił się srebrny Ford Focus i prowadzący go mężczyzna także wysiadł z auta, by je zatankować. Do tego czasu wszystko wyglądało normalnie, ale potem przez tylne drzwi Forda wyszedł pasażer, który zaczął skradać się do BMW.
Sama kradzież trwała nie dłużej niż kilkadziesiąt sekund. Focus odjechał, a właściciel BMW został bez plecaka, który leżał na siedzeniu pasażera. Gdy tylko się zorientował, zgłosił się na pobliską komendę w Lesznowoli. Bynajmniej nie ze względu na wartość plecaka, ale to, co znajdowało się w środku. Mężczyzna przewoził w nim dużą sumę pieniędzy w różnych walutach.
Policjanci z Piaseczna znaleźli złodzieja w skrzyni na pościel
Sprawa została przekazana mundurowym z Piaseczna, którzy jeszcze tego samego dnia zabezpieczyli nagranie z monitoringu na stacji paliw, przeanalizowali je i ustalili, kto mógł dokonać kradzieży. Kolejnego dnia rano złożyli niezapowiedzianą wizytę 33-letniemu obywatelowi Gruzji, który ukrył łup w mieszkaniu w Ząbkach.
"Funkcjonariuszom drzwi otworzył wyraźnie zaskoczony ich widokiem 43-latek, który od razu poinformował, że oprócz niego i jego koleżanki w mieszkaniu nie ma nikogo innego. To tłumaczenie nie przekonało jednak kryminalnych, którzy w jednym z pokoi, w skrzyni łóżka odnaleźli 33-latka odpowiedzialnego za kradzież plecaka i gotówki. Odzyskali również 20 tys. dol." – relacjonuje asp. Magdalena Gąsowska, oficer prasowa KPP w Piasecznie.
Sztuczka z komedii romantycznej tym razem się nie udała. 33-letni Gruzin został zatrzymany i usłyszał już zarzut karny. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Piasecznie sąd podjął decyzję o trzymiesięcznym areszcie dla mężczyzny. Złodziejowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.