- Na przejściu dla pieszych w Zielonej Górze doszło do potrącenia pieszego przez samochód
- Policja obarcza winą pieszego, który okazał się nietrzeźwy
- Pieszy nie tylko jest poważnie ranny, lecz także poniesie konsekwencje karne i finansowe
Wszystko się nagrało. Pieszych było dwóch – ten odważniejszy wszedł na przejście, ten bardziej świadomy tego, co się dzieje, zawahał się. Pierwszy doszedł niezbyt szybkim krokiem do połowy przejścia i również się zawahał. W sekundę później w pieszego uderzył samochód, odrzucając go na odległość kilku metrów. Uderzenie było na tyle mocne, że na jego widok zachwiał się i drugi pieszy, który stał w bezpiecznej odległości na chodniku.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPrzyczyny: alkohol i coś jeszcze
Z pieszym był kontakt na tyle dobry, że był on w stanie dmuchnąć w alkomat. Wydmuchał 2,5 promila, co częściowo wyjaśniło przyczynę zdarzenia. Resztę wyjaśniło nagranie, na którym widać, że pieszy wszedł na przejście, ignorując czerwone światło wyświetlane na sygnalizatorze.
Policja: to był wypadek
Okazało się, że pieszy, poza mniejszymi potłuczeniami, ma złamaną nogę – z tej przyczyny policja nie mogła zakończyć sprawy mandatem. Sprawa trafi do sądu, gdzie potrącony 25-latek będzie odpowiadał za spowodowanie wypadku, w którym poniósł obrażenia.
Dodatkowo zostanie prawdopodobnie obciążony kosztami naprawy samochodu.