Za takie wykroczenie popełnione po raz pierwszy taryfikatory przewidują mandat 1500 zł i 13 punktów karnych, no, chyba że nie jest to pierwsze wykroczenie kierowcy.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Tymczasem policjanci, w trakcie sprawdzania w bazie danych wpisów na temat 47-letniego kierowcy Mercedesa nie mogli natrafić na żadne wpisy. Okazało się, że kierowca ten w 2000 roku (23 lata temu) miał stawić się na egzamin sprawdzający kwalifikacje (a zatem popełnił prawdopodobnie szereg wykroczeń), lecz jakoś nie miał sposobności, by to zrobić.

Od tego czasu, jeśli regularnie korzystał z samochodu, był wzorowym kierowcą. Nie powodował kolizji, nie popełniał wykroczeń, nie jeździł po pijanemu.

Może powinien dostać prawo jazdy "przez zasiedzenie"? To oczywiście żart. Tymczasem przed ostatnią dużą nowelizacją Kodeksu wykroczeń kierowanie bez prawa jazdy mogło skończyć się jedynie mandatem w wysokości 500 zł. Obecnie jest to wykroczenie zagrożone grzywną nie mniejszą ni 1500 zł, a także obligatoryjnym sądowym zakazem prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy niż sześć miesięcy.