Niedawno spore poruszenie na Twitterze wywołał wpis Jana Mencwela, aktywisty i pisarza, którzy odnosił się do nowej wielopasmowej drogi w egipskiej Aleksandrii. Wraz z poszerzeniem drogi, powstały tam jeszcze większe korki.
Okazuje się jednak, że na ten temat dawno temu stworzono prawo Lewisa-Mogridge'a, nazwane na cześć Davida Lewisa i Martina J.H. Mogridge'a. Zostało sformułowane w 1990 r. i głosi, że wraz z budową większej liczby dróg, tworzy się większy ruch, który w konsekwencji wypełnia te drogi.
Faktycznie po oddaniu do ruchu dodatkowych pasów na początku można zauważyć wzrost prędkości samochodów, ale ten efekt czasami może zniknąć nawet w ciągu kilku miesięcy lub tygodni. Oznacza to, że ruch rośnie do momentu, w którym cała przepustowość dróg i miejsc parkingowych w mieście zostanie wykorzystana.
Stanowisko Lewisa-Mogridge'a zostało sformułowane po analizie licznych inwestycji i ruchu drogowego w Londynie. Występowanie tego prawa zwraca uwagę, że ulice nie są odizolowane od systemu transportowego i zmiana parametrów poszczególnych odcinków zmienia cały system, a nie tylko tę jedną ulicę.
Jak zredukować korki? Wymaga to sporej pracy
O tej teorii w polskiej prasie przypomina się przy większych remontach dróg. W Warszawie głośną sprawą była rozbudowa ul. Górczewskiej. W 2013 r. oddano poszerzony odcinek tej ulicy pomiędzy węzłem z trasą S8 a ul. Lazurową. Na całej trasie kierowcy mieli do dyspozycji po trzy pasy ruchu. Szybko okazało się, że ruch drogowy wcale się nie upłynnił, bo wraz ze wzrostem pasów do jazdy, wprost proporcjonalnie wzrosła liczba aut na drodze.
Aby zredukować korki, trzeba zmniejszyć ruch drogowy. Można to zrobić na kilka sposobów, a najlepszym wydaje się zwiększenie siatki dojazdów środkami transportu publicznego. Dodatkowo miasta powinny tworzyć wiele miejsc parkingowych w strategicznych miejscach, w których istnieją ważne węzły przesiadkowe i tam, gdzie pojawia się duża liczba pojazdów.
Miasta powinny też dbać o cenę biletów komunikacji zbiorowej, rozwijać sieci dróg rowerowych i dbać o to, aby remonty ulic były skoordynowane i aby się nie przedłużały.