Jadąc z centrum Wrocławia w kierunku Wielkiej Wyspy mieszkańcy i przyjezdni natrafiają na gigantyczny korek — informuje serwis tuwroclaw.pl. Stanie w nim może zająć nawet 90 minut. Kierowcy mierzą się z nim szczególnie w dni powszednie — o czym dowiadujemy się z jednej z grup na Facebooku. Wystarczy wjechać na niedawno oddany do użytku kierowcom odcinek al. Wielkiej Wyspy, a wtedy napotkamy setki aut sunących do Mostu Grunwaldzkiego.
Tuwroclaw.com wyjaśnia, że sytuację spowodowało przeorganizowanie ruchu. Zamknięto między innymi skrzyżowanie al. Paderewskiego z ul. Mickiewicza. Otwarto zaś wspominany nowy odcinek drogi prowadzącej od ul. Mickiewicza przez Dembowskiego do Olszewskiego. By zaś dostać się na ul. Mickiewicza, trzeba przejechać przez Most Zwierzyniecki, który nie jest jeszcze w pełni ukończony.
Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo:
5 zł za ominięcie korka
"Czy można coś zrobić, by nie stać w korku?" — nie raz zastanawiali się z pewnością kierowcy. Jak się okazuje, wystarczyło trochę pogłówkować. Zamiast jechać w kierunku objazdu zamkniętego skrzyżowania, należało skręcić w stronę Stadionu Olimpijskiego, należącego do wrocławskiej Akademii Wychowania Fizycznego (przez ogromną bramę wjazdową widoczną nieopodal ronda Wrocławskich Olimpijczyków). Tam napotkamy jednak szlaban i kasjerów. By pojechać dalej, trzeba zapłacić im 5 zł.
Przeczytaj także: Pojechałem Porsche w Alpy. Ta podróż to spełnienie moich marzeń
Tyle wystarczy, by ominąć gigantyczny korek. Niestety, pojawia się problem — coraz więcej kierowców zauważa, co robią inni uczestnicy ruchu drogowego i sami korzystają z tego rozwiązania. "Zaraz na terenie stadionu zrobi się regularny korek" — stwierdza internauta na Facebooku. Na ten moment jednak wciąż jest to warte uwagi rozwiązanie — i bardziej ekonomiczne niż stanie w korku. W rozmowie z tuwroclaw.com jeden z kierowców stwierdził, że 5 zł to mniejsza cena niż kolejne litry paliwa, które z pewnością spaliłby, sunąc drogą przez 1,5 godziny.
Źródła: tuwroclaw.com, Facebook