Tematem programu byli nietrzeźwi kierowcy zatrzymani w czasie trwania akcji "Znicz 2015". W czasie świątecznego weekendu doszło do 225 wypadków. 30 osób zginęło, a rannych zostało 265 osób. Funkcjonariusze zatrzymali też 1030 nietrzeźwych kierowców, czyli więcej niż w zeszłym roku o 140.

W maju tego roku weszły w życie rygorystyczne przepisy dotyczące pijanych kierowców. Gdy zawartość alkoholu wynosi od 0,2 do 0,5 promila kierowcy grozi utrata prawa jazdy oraz do 30 dni aresztu. Powyżej 0,5 promila kierowca może zostać ukarany pozbawieniem wolności do 2 lat oraz karą pieniężną w wysokości 5 tys. zł lub dla osób już wcześniej karanych za to wykroczenie 10 tys. zł.Podczas programu "Świat się kręci" mł. insp. Marek Konkolewski zademonstrował działanie alkomatu, który jest stosowany przez polską policję. Dmuchnął w urządzenie i zapaliła się czerwona lampka. W internecie pojawił się fragment programu, który urywał się właśnie w tym momencie. Od razu posypały się komentarze na temat trzeźwości funkcjonariusza oraz prawidłowego działania tego typu urządzeń. Jak działa taki alkomat?

Po dmuchnięciu w urządzenie zapala się czerwona lampka w oczekiwaniu na wynik. Następnie są trzy możliwości: dioda czerwona i zielona oznacza, że badany kierowca ma poniżej 0,05 mg/l w wydychanym powietrzu, innymi słowy jest trzeźwy. Właśnie taki wynik miał policjant podczas programu. Drugą opcją jest zapalenie się pomarańczowej i czerwonej lampki, co mówi nam, że w wydychanym powietrzu znajduje się 0,06 mg/l do 0,10 mg/l. Dwie czerwone lampki to sygnał, że ilość alkoholu przekroczyła granicę 0,11 mg/l.