Pożary samochodów na parkingach są trudne do opanowania – blisko stojące obok siebie samochody łatwo zajmują się ogniem. Tak też było i w przypadku pożaru, do którego doszło na parkingu przed gdańskim lotniskiem. Mimo zadysponowania na miejsce 5 zastępów z Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych gdańskiej Państwowej Straży Pożarnej i szybkiego opanowania ognia, całkowicie spłonęły cztery samochody, a kolejnych osiem zostało uszkodzonych.

Z relacji światków i uczestników akcji gaśniczej wynika, że źródłem pożaru nie był wcale zaparkowany samochód, a auto (Audi A3), którego kierowca podczas przejazdu przez parking zauważył dym wydobywający się spod maski i zatrzymał się przy zaparkowanych autach. Źródłem ognia nie było auto elektryczne! Po zatrzymaniu pojazdu ogień szybko się rozprzestrzenił i ogarnął także inne zaparkowane pojazdy.