Szef Volkswagena nie spogląda optymistycznie w przyszłość. Według niego niemieccy producenci samochodów, którzy przez wiele lat inwestowali w rozwój silników spalinowych, w najbliższych latach mogą mieć poważne kłopoty.
„Z dzisiejszego punktu widzenia niemiecki przemysł motoryzacyjny ma tylko 50 procent szans, że za 10 lat nadal będzie należeć do globalnej elity” – powiedział Herbert Diess.
Według szefa Volkswagena dziś producenci samochodów muszą inwestować w produkcję akumulatorów i samochodów elektrycznych, a nie silników spalinowych. Z kolei aktualna sytuacja geopolityczna zmusza producentów samochodów do przyspieszenia reform. Zdaniem Diessa firmy, które szybko ich nie wdrożą, mogą mieć problemy z przetrwaniem.