Nowojorska policja powinna być przykładem w kampanii propagandowej Greenpeace. 360 pojazdów elektrycznych, w tym skutery i Melexy, to dość pokaźna liczba. Wszystko dla mieszkańców Nowego Jorku, aby żyło im się zdrowiej i przyjemniej. Władze miasta kładą duży nacisk na proekologiczny wizerunek miasta, a elektryczna flota policyjna to część programu PlaNYC, której celem jest stworzenie "bardziej zielonego i lepszego Nowego Jorku".To jednak nie koniec i tak długiej listy. Na nowojorskie ulice wkracza do akcji 50 policyjnych elektrycznych Chevroletów Volt. Cichutkie, ekonomiczne i przyjazne środowisku będą patrolować dzielnice jednego z największych miast świata. Szczególnie pierwsza cecha może utrudnić życie potencjalnym przestępcom.Dzięki zastosowaniu litowo jonowych baterii o pojemnośco 16 kWh, samochód jest w stanie przejechać 56 km bez użycia silnika spalinowego. To powinno wystarczyć, aby dojechać na stację benzynową po pączki i kawę. W momencie, gdy baterie się wyczerpią, uruchamiany jest motor benzynowy. Przy pełnym baku paliwa zasięg Volta wynosi 550 km, co w połączeniu z zasilaniem elektrycznym pozwala pokonać 606 km.
Zadajmy sobie jednak jedno pytanie. Czy policyjne pościgi w amerykańskich produkcjach przy udzialu Voltów będą nadal tak widowiskowe?