Fińska załoga Forda Focus RS WRC zmierzała po niemal pewną trzecią pozycję, gdy po stracie ośmiu minut na pierwszym OS-ie niedzielnego poranka spadła na siódme miejsce. Mimo to Latvala i Anttila nie poddali się i osiągnęli metę piątej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata FIA na punktowanej pozycji.

Rajd Argentyny – jeden z klasyków WRC słynie z wyjątkowo gorącej publiczności.Według szacunków organizatora na trasach OS-ów zgromadziło się w ciągu weekendu ponad milion kibiców.Szutrowe górskie OS-y w okolicach miasta Carlos Paz w prowincji Cordoba były bardziej nierówne niż zwykle, ponieważ tegoroczna jesień w Ameryce Południowej była bardzo ciepła.Pierwszy dzień rajdu był pochmurny i chłodny, jednak w weekend temperatury dochodziły do 26ºC.

Przez 4 dni kierowcy pokonali 23 OS-y o łącznej długości 331.80 km. Organizatorzy zaplanowali trzykrotny przejazd widowiskowego odcinka na stadionie w Cordobie, a słynne, położone w górach Traslasierra OS-y El Condor i Giulio Cesare pokonywano po dwa razy.

Latvala planował pojechać bardzo spokojnie, aby osiągnąć metę i odbudować pewność siebie po dramatycznym wypadku podczas Rajdu Portugalii, po którym jego samochód stoczył się 150 metrów ze zbocza góry.24-letni Fin ukończył pierwszy dzień rajdu na szóstej pozycji pomimo przebicia opony i problemów z układem chłodzenia.W sobotę Latvala awansował na trzecią pozycję, choć nie obyło się bez przygód – na jednym z OS-ów maska jego samochodu odpadła i poszybowała ponad dachem rajdówki.

W niedzielę rano Latvala wciąż liczył na podium, ale marzenia prysły na szóstym kilometrze pierwszego niedzielnego OS-u. „To była długa prosta z przejazdem przez wodę, a zaraz potem dwa szczyty.Tył samochodu uderzył w nawierzchnię jednego ze szczytów.Zapaliła się lampka ostrzegawcza i zgasł silnik.Próbowałem uruchomić go ponownie na różne sposoby, zanim zdecydowałem się na restart całego systemu, po którym silnik w końcu zapalił.To był zwykły pech.Jestem rozczarowany, że straciłem miejsce na podium, ale cieszę się, że jestem na mecie” powiedział Latvala.

"Samochód jest nawet niedraśnięty.To był udany weekend dla nas.Po tym rajdzie czuje się znacznie pewniej.Wiele się nauczyłem.Jechałem ostrożnie, innym stylem niż poprzednio i to przyniosło sukces.Opis trasy sprawdził się doskonale.Czuję, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.Odzyskuję wiarę w siebie.Udało mi się na nowo odnaleźć granice moich możliwości," dodał Fin.

Mikko Hirvonen i Jarmo Lehtinen odpadli z rajdu podczas sobotniego, drugiego etapu z powodu problemów z przegrzewającym się silnikiem.Fińska załoga traciła zaledwie 6,1 sekundy do lidera, gdy temperatura płynu chłodzącego wzrosła nagle do 140º C.Zespół nie chciał ryzykować dalszej jazdy i powrotu w systemie SupeRally w niedzielę, aby uniknąć poważniejszego uszkodzenia silnika, który zgodnie z regulaminem WRC musi być wykorzystany w innych rajdach w tym sezonie.

Zdecydowano, że jednostka napędowa zostanie zabrana do siedziby zespołu i poddana gruntownej analizie.

Dyrektor zespołu BP Ford Abu Dhabi Malcolm Wilson przyznał, że Argentyna nie okazała się łaskawa dla zespołu."Ten weekend był dla nas dużym rozczarowaniem, szczególnie po sobotnim drugim etapie, gdy mieliśmy realne szanse na zwycięstwo.Mikko nie ukończył rajdu po raz pierwszy od października 2007 roku.Od tamtej pory był na mecie kolejno 22 razy.Jestem zadowolony z postępów Jari-Matti'ego.Był na najlepszej drodze do miejsca na podium.Wielka szkoda, że spotkał go taki pech, ale ten rajd z pewnością przywróci mu wiarę w siebie.”

Dyrektor działu sportu motorowego Ford of Europe Mark Deans powiedział: "Z punktu widzenia naszych szans na tytuł mistrzowski, nie był to udany weekend, ale sezon nie osiągnął jeszcze nawet półmetka.Nie zamierzamy się poddawać, będziemy walczyć dopóki będą szanse."

Rajdowe Mistrzostwa Świata powracają do Europy.Szósta runda serialu WRC – szutrowy Rally d'Italia Sardegna czyli Rajd Sardynii wyznaczający półmetek tegorocznego sezonu odbędzie się z bazą mieście Olbia w dniach 21 – 24 maja.