- W rajdzie weźmie udział samochód elektryczny sprzed ponad 100 lat – amerykański Pope Waverley z 1901 roku.
- Nie zabraknie modeli z napędem parowym. Na trasie pojawi się m.in. Salvesen wyprodukowany w 1896 roku. To pojazd o mocy 10 KM
- Samochodami sprzed ponad 100 lat trzeba będzie pokonać trasę o długości ok 96,5 km.
Nie lada atrakcja czeka miłośników samochodów zabytkowych. Na początku listopada w Wielkiej Brytanii odbędzie się kolejna edycja imprezy Veteran Car Run. Jej uczestnicy będą mieli do przejechania 60 mil (ok. 96,5 km) z Hyde Park w Londynie do nadmorskiej miejscowości Brighton. W rajdzie wezmą udział pojazdy wyprodukowane przed 1905 rokiem.
Rajd ma długą historię. Pierwszy odbył się w 1896 roku. Rok wybrano nieprzypadkowo. Wówczas bowiem ogłoszono akt prawny Locomotives on the Highway Act, dzięki któremu zniesiono wcześniejsze restrykcje związane z poruszaniem się pojazdów mechanicznych (tzw. ustawa o czerwonej fladze). W ramach nowych regulacji dopuszczalną prędkość podniesiono do 23 km/h (w 1903 roku zwiększono ją do 32 km/h) oraz zniesiono obowiązek ostrzegania przez pieszego, który miał poprzedzać nadjeżdżający samochód.
Udział w tegorocznej imprezie zapowiedzieli właściciele wielu niezwykłych samochodów. Na liście organizatorzy uwzględnili samochody takich marek jak De Dion Bouton, Ford, Humber, Levassor, Panhard, Peugeot, Renault, Riley, Vauxhall czy Wolseley. Podczas rajdu będzie można także zobaczyć pojazd uważany za najstarszy brytyjski samochód: Santler Dogcart z 1894 roku. Egzemplarz z silnikiem benzynowym o mocy 3,5 KM (pierwotnie zainstalowano napęd parowy) również wystartuje w rajdzie. Wbrew pozorom nie będzie najsłabszym. Będzie rywalizować m.in. z Peugeotem z 1893 roku (moc 2,5 KM) oraz trójkołowcami De Dion Bouton (1.75 KM) i Marot Gardon (1.25 KM). Na trasie powinny się również pojawić modele z napędem parowym. Wśród nich m.in. Salvesen o mocy 10 KM (1896 r.).