Taka decyzja oznacza kolejny zalew „anglików”, bo auta używane na Wyspach Brytyjskich są średnio tańsze nawet do 30 proc. niż na kontynencie europejskim.

Trybunał orzekł, że Polska narusza zasadę swobodnego przepływu towaru obowiązującą na jednolitym rynku. Sędziów nie przekonały tłumaczenia rządu w Warszawie, który powoływał się na względy bezpieczeństwa. Argumentował, że kierownica po prawej stronie ogranicza pole widzenia kierowcy przy wyprzedzaniu.

Sędziowie orzekli, że zakaz rejestracji jest nieproporcjonalny do celu, który Warszawa chciała osiągnąć. Zasugerowali, że wystarczyły inne rozwiązania, nienaruszające unijnego prawa. Chodzi na przykład o montaż dodatkowych lusterek, obowiązkową regulację świateł i dostosowanie ich do ruchu.

Komisja Europejska składając pozew do Trybunału nie wnosiła o karę finansową, ale grzywna grozi Polsce, jeśli nie zastosuje się ona do orzeczenia i nie zezwoli na rejestrację aut z kierownicą po prawej stronie.