Rekordowo szybko

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Nie minęły nawet dwa lata od momentu wprowadzenia do produkcji Carensa, a fabryka przygotowała już kolejną generację tego auta. W Polsce pojazd w zeszłym roku znalazł jedynie 126 nabywców.

Czyżby polski rynek odzwierciedlał ocenę także innych europejskich odbiorców auta? W Europie Zachodniej samochód cieszył się także słabym zainteresowaniem. Od lipca jest już dostępna kolejna wersja pojazdu. Nawet zewnętrznie samochód sprawia wrażenie bardziej dostosowanego do europejskiego rynku. Nie pokazuje co prawda nowych trendów designerskich, ale nie musi ukrywać się przed konkurencją. Szczególnie wewnątrz powiało optymizmem. W końcu poradzono sobie z charakterystycznymi dla "koreańczyków" szarymi plastikami. Oferowana w długim na 4,94 metra aucie przestrzeń powinna zadowolić każdego pasażera, niezależnie od tego, gdzie będzie siedział. W odmianie 5-osobowej (opcjonalnie Kia może być wyposażana w 7 siedzeń) komfort podróżowania jest oczywiście najwyższy. Nieprzyjemnie ciasno robi się dopiero w trzecim rzędzie siedzeń, który ogranicza bagażnik do takiej wielkości, że jedyny ładunek, jaki można zabrać na pokład, stanowią dwie aktówki. Na europejskie zapotrzebowanie Kia zareagowała też doborem jednostek silnikowych. Obok rozwijającego 126 KM silnika 1.8 w Carensie II dostępny będzie jeszcze motor 1.6 o mocy 105 KM oraz 112-konny, 2-litrowy diesel z wtryskiem w technice Common Rail - konstrukcja oszczędna, ale niezbyt dynamiczna i cicha. Przy konkurentach z Europy (TDI, dCi, HDi) wysokoprężny silnik z Korei wygląda słabo. Pod względem bezpieczeństwa w aucie brakuje jedynie ESP - w samochodzie będzie można mieć 4 poduszki powietrzne, kontrolę trakcji i klimatyzację.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków