Auto Świat Wiadomości Aktualności Rekordzista z Radomia. Był kontrolowany niemal 650 razy, ma do zapłacenia ponad 166 tys. zł

Rekordzista z Radomia. Był kontrolowany niemal 650 razy, ma do zapłacenia ponad 166 tys. zł

Troje gapowiczów za jazdę radomską komunikacją miejską bez biletu ma do zapłacenia łącznie ponad 370 tys. zł kar. Rekordzista jeździ bez biletu już od niemal dekady, a jego dług wobec MZDiK przekracza 166 tys. zł — informuje PAP. Teraz Radom chce walczyć z pasażerami, którzy nie płacą za przejazdy komunikacją miejską, podnosząc kary za brak ważnego biletu.

Autobus miejski (zdj. ilustracyjne)
Auto Świat
Autobus miejski (zdj. ilustracyjne)

Radomscy radni podjęli decyzję o podwyższeniu kar za jazdę autobusami komunikacji miejskiej bez ważnego biletu. Po zmianach kara wynosi 90-krotność ceny papierowego jednorazowego biletu normalnego, czyli 324 zł. Do tego dochodzi jeszcze stawka za bilet normalny lub ulgowy, co łącznie daje 327,60 zł lub 325,80 zł.

Rekordzista był kontrolowany już niemal 650 razy

Osoby, które zapłacą karę podczas kontroli lub w ciągu siedmiu dni, mogą liczyć na bonifikatę. Cytowany przez PAP rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji (MZDiK) Dawid Puton poinformował, że w tej sytuacji kara wynosi 144 zł, co wraz ze stawką za bilet normalny lub ulgowy łącznie daje 147,60 lub 145,80 zł.

Podniesienie kar ma zniechęcić pasażerów korzystających z radomskiej komunikacji miejskiej do jazdy na gapę. Każdego miesiąca, jak informuje PAP, w autobusach przeprowadzanych jest średnio ok. 4 tys. kontroli. Ok. 1 tys. skontrolowanych pasażerów nie ma ważnego biletu lub dokumentu, który potwierdza prawo do ulgowych lub darmowych przejazdów. Za brak ważnego dokumentu poświadczającego uprawnienie do ulgi trzeba teraz zapłacić 145,80 zł lub 73,80 zł w czasie objętym możliwością przyznania bonifikaty.

Okazuje się, że niektórzy pasażerowie notorycznie ignorują obowiązujące przepisy. Rekordzista w ciągu dziewięciu lat został spisany przez kontrolerów aż 647 razy i ma do zapłacenia MZDiK niemal 166,5 tys. zł. Drugi w kolejności pasażer był już kontrolowany 477 razy i zalega z kwotą ponad 124 tys. zł. Kobieta, która znalazła się na trzecim miejscu tej niechlubnej listy, musi oddać 85 tys. zł. Rzecznik MZDiK zwraca uwagę, że są to kwoty główne i trzeba do nich doliczyć jeszcze odsetki oraz ewentualne koszty sądowe i egzekucji.

Autor Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków