Auto Świat Wiadomości Aktualności Renault 5 E-Tech już jest. Ma atrakcyjną cenę, fantastyczny wygląd i (za bardzo) nie nadaje się w trasę

Renault 5 E-Tech już jest. Ma atrakcyjną cenę, fantastyczny wygląd i (za bardzo) nie nadaje się w trasę

Renault stworzyło w swojej historii wiele wyjątkowych modeli. Ale to Renault 5, najmniejsze z rodziny, niezmiennie cieszy się mianem kultowego. Nie dziwi zatem fakt, że Francuzi chcąc maksymalnie wykorzystać sławę oryginału, powrócili do pierwowzoru, ale teraz w elektrycznym wydaniu. Pytanie tylko, czy ten "ekologiczny" mieszczuch sprawdzi się także w polskich realiach, gdzie nawet nieduży samochód musi czasami pełnić rolę "auta do wszystkiego"?

Renault 5 E-TechMariusz Kamiński / Auto Świat
  • Renault powróciło do kultowego modelu Renault 5, wprowadzając jego nowoczesną, elektryczną wersję
  • Kabina jest funkcjonalna i zapewnia komfort podróży, choć pod względem ilości miejsca tylna część auta nie rozpieszcza
  • Bagażnik o pojemności 326 l jest praktyczny, a zawieszenie zapewnia komfort jazdy zarówno w mieście, jak i na autostradzie
  • Wyjazd na prezentację był w pełni opłacony przez producenta, ale nie miał on wglądu w publikowany materiał

Kiedy Renault po raz pierwszy zaprezentowało model Renault 5, zapewne nie spodziewało się tak spektakularnego sukcesu. W dobie kryzysu paliwowego, coraz większego zagęszczenia ruchu samochodowego w miastach, ale i rosnącego zapotrzebowania na drugi pojazd w gospodarstwach domowych wprowadzenie niedużego miejskiego modelu okazało się strzałem w dziesiątkę. Pierwsze Renault 5 na swój sposób było uniwersalne i ekonomiczne, dzięki czemu szybko stało się ikoną popkultury.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Elektryczne Renault 5 E-Tech w duchu spalinowego oryginału

Teraz Renault poszło utartą już ścieżką, którą wyznaczyły udane powroty do pierwowzorów w nowoczesnym wydaniu. Efektem decyzji Francuzów jest najnowsze Renault 5 E-Tech, które od strony stylistycznej jest fantastycznym nawiązaniem do oryginału. Wystarczy nawet przelotnie spojrzeć na dopiero co debiutującą nowość, aby mieć pewność, że to nowa "piątka". Ta zdaje się wręcz krzyczeć: "Tak, to ja, Renault 5, tylko w nowoczesnym wydaniu".

Renault 5 E-Tech
Renault 5 E-TechMariusz Kamiński / Auto Świat

Magnesem przyciągającym uwagę są wyraziste wersje kolorystyczne. I o ile biała i niebieska wyglądają "tylko" atrakcyjnie, to żółta i zielona sprawiają, że ten samochód chce się mieć. Te podkreślają udane połączenie nowoczesnych kształtów z elementami stylistycznymi jednoznacznie przywołującymi na myśl pierwowzór. Przednie i tylne światła, wybrzuszone błotniki, linia nadwozia — to wszystko budzi pozytywne skojarzenia i wygląda nad wyraz ciekawie. Na plus trzeba też zaliczyć tradycyjne klamki w przednich drzwiach, które są wygodniejsze w użyciu niż te, które możemy zobaczyć w wielu autach elektrycznych.

Renault 5 E-Tech
Renault 5 E-TechMariusz Kamiński / Auto Świat

Dość mała kabina, ale sensownie rozplanowana i wygodna

We wnętrzu nowego Renault 5 E-Tech nie znajdziemy już zbyt dużo odniesień do pierwowzoru. Tu dominuje stylistyka charakterystyczna dla obecnej gamy modelowej francuskiego koncernu. To akurat żaden powód do narzekania, bo dzięki temu mamy funkcjonalną kabinę, chociaż niezbyt przestronną w tylnej części.

Renault 5 E-Tech
Renault 5 E-TechMariusz Kamiński / Auto Świat

Z przodu bez problemu odnajdą się nawet postawni pasażerowie, ale tylna kanapa to miejsce, gdzie o jakimkolwiek komforcie mogą mówić wyłącznie niscy pasażerowie. Jeśli chcemy zapewnić osobom jadącym z tyłu akceptowalną ilość miejsca na nogi, powinniśmy unikać zbyt mocnego przesuwania przednich foteli do tyłu. Cóż, taka jest uroda typowo miejskich modeli, zwłaszcza tych, które mają nadwozie krótsze niż 4 m. Powodów do narzekania nie daje natomiast bagażnik (326 l), bo ten jest w zupełności wystarczający, aby pomieścić nawet większe zakupy, a po złożeniu oparcia tylnej kanapy także większych ładunków.

Renault 5 E-Tech
Renault 5 E-TechMariusz Kamiński / Auto Świat

Pewność prowadzenia istotnym atutem elektrycznego Renault 5

Na plus trzeba zaliczyć komfort podróżowania. Bez względu na to, czy jedziemy w mieście, czy autostradą, w kabinie jest cicho i jak to w przypadku elektrycznego napędu, praktycznie nie ma żadnych drgań i wibracji. To również zasługa zawieszenia, które nawet podczas pokonywania nierówności nie stuka i nie generuje irytujących odgłosów. Nastawy zawieszenia są udanym połączeniem komfortu i pewności prowadzenia w trakcie dynamicznego pokonywania zakrętów. Nisko położony środek ciężkości sprawia, że Renault 5 E-Tech pewnie trzyma się drogi, chociaż o sportowych wrażeniach nie ma mowy.

Renault 5 E-Tech
Renault 5 E-TechMariusz Kamiński / Auto Świat

Atutem małego Renault jest także sensowne rozmieszczenie elementów do obsługi auta. Dwa wyświetlacze — jeden za kierownicą, drugi w centralnej części deski rozdzielczej — zapewniają dostęp do wszystkich niezbędnych informacji i pozwalają na dopasowanie prezentowanych treści pod kątem własnych oczekiwań. Cieszy również obecność tradycyjnych przycisków do sterowania klimatyzacją oraz pozostawienie dźwigienki do obsługi wycieraczek i to pomimo sporadycznych przypadków, kiedy podczas próby szybkiej zmiany trybu jazdy omyłkowo włączymy wycieraczki, a nie np. tryb jazdy do przodu. Pomimo stosunkowo małego nadwozia projektantom udało się wygospodarować nieco miejsca na podręczne drobiazgi.

Renault 5 E-Tech
Renault 5 E-TechMariusz Kamiński / Auto Świat

Renault 5 E-Tech idealny do miasta. W trasie może brakować zasięgu

Miejski charakter Renault 5 E-Tech daje o sobie znać, gdy chcemy pokonać nim trasę liczącą kilkaset kilometrów, ale drogami szybkiego ruchu. Na miejsce prezentacji Renault wybrało Częstochowę, do której trzeba było dojechać z Warszawy. To oznacza, że do pokonania mieliśmy nieco ponad 200 km, w tym ponad 100 km drogą ekspresową S8 i niecałe 100 km autostradą A1.

Renault 5 E-Tech
Renault 5 E-TechMariusz Kamiński / Auto Świat

Okazuje się, że jazda z dopuszczalną maksymalną prędkością nawet w przypadku modelu z większym akumulatorem (52 kWh) jest zbyt dużym wyzwaniem dla elektrycznej piątki. Przy utrzymywaniu prędkości na poziomie 120 km na godz. udało nam się dojechać z Częstochowy do Warszawy bez konieczności doładowywania baterii i z zapasem ok. 18 proc. ale przy szybszej jeździe konieczny byłby postój.

Renault 5 E-Tech
Renault 5 E-TechMariusz Kamiński / Auto Świat

Takich problemów nie byłoby podczas użytkowania Renault 5 E-Tech w mieście. Tu należy liczyć się ze zużyciem prądu na poziomie 13-14 kWh na 100 km, a to oznacza, że nawet wersja z baterią o pojemności 40 kWh byłaby wystarczająca, bo zapewniałaby autonomię przekraczającą 300 km. Pokonując średnio 50 km w ciągu dnia, oznacza to konieczność ładowania auta co pięć, sześć dni.

Droższa wersja to nie tylko większa bateria i lepsze wyposażenie

Do wyboru modelu z większym akumulatorem może zachęcić nie tylko możliwość pokonania większego dystansu bez ładowania, lecz także mocniejszy silnik. Wersja z baterią 40 kWh ma napęd o mocy 120 KM i maksymalnym momencie obrotowym 225 Nm, w drugim przypadku mówimy już o silniku o mocy 150 KM i 245 Nm. To wystarcza, aby zapewnić elektrycznemu Renault odpowiednią dynamikę, także podczas wyprzedzania.

Niestety, wybór tej wersji wiąże się z wydatkiem przynajmniej 142 900 zł, bo większa bateria dostępna jest dopiero od wersji wyposażeniowej techno. Dużo atrakcyjniej prezentuje się cena zakupu najtańszego Renault 5 E-Tech, czyli auta z baterią 40 kWh i linią wyposażeniową evolution. W tym przypadku mówimy o kwocie 120 900 zł, co dla wielu klientów może okazać się już sensowną propozycją, zwłaszcza, jeśli zdołamy obniżyć koszt zakupu dzięki dopłacie do aut elektrycznych.

Autor Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Powiązane tematy:Renault 5auta elektryczne
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków