Dzięki wyeliminowaniu stalowego szkieletu (znanego z tradycyjnych rozwiązań) udało się znacznie ograniczyć jego masę, nie rezygnując przy tym z pełnej elektrycznej regulacji. Wystarczy wcisnąć przycisk i cała konstrukcja chowa się w bagażniku (Saab wystąpił już z wnioskiem o ochronę patentową tego rozwiązania). Co ciekawe, zrezygnowano z wszycia w dach tylnej szyby. W 9-X Air ma ona indywidualne mocowanie za fotelami. Dzięki temu podczas jazdy z otwartym dachem ogranicza zawirowania powietrza, pełniąc rolę wind-shota. „Powietrzny” komfort poprawia też umieszczona w górnej części przedniej szyby aktywna owiewka, której wychylenie zależy od prędkości auta. Canopy Top i tylne słupki nadały wyglądowi kabrioletu cechy rasowego coupé, dodatkowo podkreślone przez agresywną stylizację przodu nadwozia. W stylu hi-techWe wnętrzu można się poczuć jak w kabinie nowoczesnego samolotu. Zamiast tradycyjnych zegarów znajdziemy tu trójwymiarowe wyświetlacze, i to nie tylko na desce rozdzielczej, lecz także na drzwiach po stronie kierowcy. Z firmą Sony Ericsson opracowano bezprzewodowy system komunikacji pokładowej, pozwalający na podłączenie wielu urządzeń, w tym: nawigacji, telefonu, PDA i odtwarzaczy MP3. Specjalna elektroniczna karta pozwala kierowcy zaprogramować indywidualne ustawienia pokładowych systemów, a także zdalnie otwierać lub zamykać dach.Zgodnie z najnowszymi trendami pod maskę konceptu trafił układ GM Hybrid System nowej generacji z turbodoładowanym silnikiem z serii BioPower, przystosowanym do zasilania biopaliwem E85 (85 proc. etanolu i 15 proc. benzyny) lub zwykłą benzyną bezołowiową, oraz jednostka elektryczna. Silnik spalinowy z bezpośrednim wtryskiem na etanolu osiąga moc 200 KM, podczas gdy na tradycyjnym paliwie tylko 170 KM. Wynika to z różnicy w liczbie oktanowej tych paliw – odpowiednio 104 i 95 RON. Spalanie biopaliwa (według Saaba średnio 6,5 l/100 km) daje też wymierne korzyści ekologiczne w postaci mniejszej emisji CO2 – tylko 107 g/km. Zastrzyk mocyJednostka elektryczna zastąpiła tradycyjny alternator. Zasilana jest z baterii litowo-jonowych, umieszczonych pod podłogą bagażnika. Uruchamia się w momencie ruszania lub wyprzedzania, dostarczając dodatkowej mocy. Wykorzystywana jest również przez system Start-Stop podczas zatrzymania, np. na światłach, kiedy dla oszczędności paliwa wyłączany jest silnik spalinowy. Motor elektryczny pełni także rolę generatora ładującego baterie i zasilającego pokładową elektronikę. Wykorzystuje w tym celu energię z jednostki spalinowej lub odzyskiwaną podczas hamowania. Do przeniesienia napędu na przednie koła zastosowano 6-biegową manualną przekładnię z automatycznym sprzęgłem i funkcją sekwencyjnej zmiany przełożeń. I to właśnie zespół napędowy ma największe szanse na pojawienie się wkrótce w modelach seryjnych Saaba. Samo 9-X Air, przynajmniej w formie pokazanej na salonie paryskim, pozostanie kolejną piękną wizją stylistów.