W sześciu wcześniejszych Supertestach triumfowały: Toyota Yaris 1.4D, Fiat Panda 1.3 Multijet, Peugeot 107 1.4 HDi, Toyota Prius, Skoda Fabia II 1.4 TDi oraz VW Passaat 2.0 Blue Motion, zużywając od 2,77 do 3,20 l paliwa na 100km.

Tym razem sytuacja się skomplikowała, ponieważ obok aut rynkowych, wystawionych jak w poprzednich latach przez producentów i importerów, wystartowały samochody na gaz ziemny, fabrycznie wyposażone w instalację i zbiorniki, eksploatowane przez osoby prywatne lub pojazdy demonstracyjne. I wygrały. Zwycięski Opel Zafira 1.6 CNG zużył w Superteście paliwa (gazu ziemnego i benzyny) za 35,14 zł. O 15,11 zł mniej, niż spaliła hybrydowa Toyota Prius i o 16,06 zł mniej niż najoszczędniejszy diesel: Skoda Octavia II 1.6 TDi Greenline.

Warto ponadto wziąć pod uwagę, że cena CNG (2,22 zł/m3) jest praktycznie niezmienna w dłuższych okresach czasu, podczas gdy ceny benzyny i oleju napędowego zmieniają się po kilka razy w tygodniu, a w dłuższym okresie wykazują stałą tendencję wzrostową. W pierwszej edycji Supertestu (maj 2004 roku) litr oleju napędowego kosztował 3,26 zł, a benzyna 95 oktanowa 3,96 zł. Po sześciu latach ceny są wyraźnie wyższe, oleju napędowego o ponad 40%, a benzyny o prawie 20.

W jednej z klasyfikacji samochody CNG są bez szans. Mistrzem zasięgu w VII Superteście Ekonomii została Skoda Octavia II dysponująca 55-litrowym zbiornikiem paliwa, pozwalającym przy spalaniu 3,42 l/100km na pokonanie dystansu 1608 km. Z kolei w klasyfikacji najtańszy w eksploatacji, uwzględniającej cenę zakupu i koszt paliwa, po sześciu kolejnych zwycięstwach Fiata Pandy, godnie zastąpił go Fiat 500 JTD Multijet. Przy spalaniu uzyskanym na trasie VII Supertestu (3,64 l/100km i cenie zaczynającej się od 42 500 zł, przy założeniu przebiegu 100 000 kilometrów) kilometr jazdy tym samochodem kosztuje 60 groszy.

W klasyfikacji najtańszy w drodze, uwzględniającej wyłącznie koszt paliwa, zwyciężył oczywiście gazowy Opel Zafira z rezultatem 10 gr./km, podczas gdy w przypadku najoszczędniejszych samochodów hybrydowych i diesli 1 km kosztuje około 15 groszy, a najoszczędniejszego auta benzynowego w Superteście (Chevrolet Spark LT 1.2) to 25 groszy.

W tym momencie musi pojawić się pytanie: skoro samochody na gaz ziemny są tak tanie w eksploatacji, są w ofercie handlowej kilku producentów obecnych także w naszym kraju, dlaczego nie ma ich w ofercie na polskim rynku?

Odpowiedź jest prozaicznie prosta. Sprzedaż takich pojazdów jest w wielu krajach wspierana przez państwo, nierzadko w formie dopłat. U nas nie tylko nie ma dopłat, ale trudno zatankować to paliwo. W całym kraju jest około 30 czynnych punktów sprzedaży, w tym zaledwie 11 całodobowych. W budowie są trzy.